Gliwiczanie mieli spore nadzieje na odniesienie wygranej nad niewiele lepiej spisującym się rywalem. Rzeczywistość okazała się brutalna, GTK wciąż okupuje ostatnie miejsce w tabeli. Niespodziewanie SKK wywiozło z Pruszkowa dwa punkty, a Legia Warszawa długo męczyła się z ACK UTH Rosą Radom. Nie zawiedli faworyci z Krosna, Łańcuta i Tychów.
# Zgodnie z oczekiwaniami bez problemu ze Spójnią Stargard poradziło sobie Miasto Szkła Krosno. Mecz w zasadzie został rozstrzygnięty już po dwóch kwartach, kiedy to krośnianie mieli już 21 punktów przewagi. Kolejny świetny mecz rozegrał kapitan Dariusz Oczkowicz, zdobywca 20 punktów, a niemal dorównał mu Filip Małgorzaciak, autor trzech celnych trójek. Po stronie gości tym razem najlepszym strzelcem nie został Łukasz Pacocha, a Konrad Koziorowicz.
Najlepsze akcje meczu Miasto Szkła Krosno – Spójnia Stargard:
# Nie zawiódł Max Elektro Sokół Łańcut. Wczesna pora rozgrywania meczu we Wrocławiu zmusiła łańcucian do wyruszenia w podróż wczesnym rankiem, ale nie miało to wpływu na dyspozycję zespołu. Pierwsze dziesięć minut na remis, ale kolejna kwarta to już popis Sokoła. Exact Systems Śląsk Wrocław zdołał zdobyć tylko cztery punkty tracąc przy tym aż 22 i tu również losy meczu były wiadome. Doświadczony Paweł Mróz zdobył dla gospodarzy 17 punktów, ale najlepszy w Kosynierce był tego dnia Krzysztof Jakóbczyk. Rzucający obrońca dzięki niezłej skuteczności uzbierał 25 oczek i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa.
# Kolejny raz strachu najadła się Legia Warszawa. ACK UTH Rosa Radom umiejętnie zdobywała przewagę, cieszyła się dobrą skutecznością z dystansu i wyraźnie wygrywała walkę pod tablicami. W hali na Bemowie obecni byli Jakub Schenk i Filip Zegzuła, którzy jeszcze sobotnim rankiem byli w Dąbrowie Górniczej wraz z ekstraklasowym zespołem. Tuż po meczu z Legią obaj udali się w drogę powrotną, by być do dyspozycji trenera w finale Pucharu Polski. Obecność obu zawodników była bardzo pomocna, zwłaszcza dyspozycja Filipa Zegzuły rzucała się w oczy. 31 punktów młodego zawodnika nie pomogło, Rosa uległa Legii mimo posiadania nawet 16-punktowej przewagi. Urodzinowy prezent sprawił sobie Grzegorz Kukiełka, autor 22 punktów (4/4 z dystansu) obchodził w sobotę swoje 33 urodziny.
# Nie dał szans rywalowi GKS Tychy. Szybko zdobyta przewaga nad KSK Notecią Inowrocław pozwoliła na spokojne prowadzenie gry aż do końca spotkania. Goście dotrzymywali kroku tyszanom tylko w pierwszej odsłonie meczu, do dobrej formy wrócił Dawid Adamczewski, który podobnie jak Łukasz Ratajczak zdobył 19 punktów. Kolejny raz bardzo dobre zawody rozegrał Wojciech Barycz, a kroku dotrzymywali mu Karol Szpyrka i Tomasz Deja.
# Derby Mazowsza w Pruszkowie przyniosły niespodziankę. Niżej notowany SKK Siedlce pokonał Znicz Basket Pruszków. Początkowo minimalną przewagę osiągnęli goście, ale Znicz zdołał szybko dogonić przeciwnika. Kluczowym momentem była druga połowa drugiej kwarty – w tym okresie SKK zaliczył serię 19:2. Pruszkowianie żmudnie odrabiali straty, ale doświadczeni rywale nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa. Najlepszy na parkiecie Marcin Kowalewski uzbierał 21 punktów i pięć zbiórek i dzięki cennym dwóm punktom jego zespół jest już tylko o jedno zwycięstwo od ósmego miejsca w tabeli.
# Nie było niespodzianki w Poznaniu. Meritumkredyt Pogoń Prudnik dzięki wygranej trzeciej kwarcie aż 23:8 wywiozła dwa punkty z trudnego terenu. Biofarm Basket Poznań nie potrafił się przeciwstawić dobrej skuteczności Pogoni zza łuku i większej zespołowości rywala. Prudniczanie zaliczyli siedemnaście asyst, gospodarze tylko dziewięć. Grzegorz Mordzak, weteran pierwszoligowych parkietów zdobył 16 punktów, dopisując do swoich statystyk również siedem zbiórek i sześć asyst.
# Będąca ostatnio w bardzo dobrej formie Astoria Bydgoszcz nie sprostała Zetkamie Doralowi Nysie Kłodzko. Tym razem bydgoskie trio nie zafunkcjonowało tak znakomicie, wyróżnił się Piotr Robak, który rzucił aż 29 punktów, pięciokrotnie trafiając zza łuku. Zespół gospodarzy miał w swoich szeregach kilku zawodników, którzy rozłożyli ciężar zdobywania punktów pomiędzy siebie. Ta równowaga oraz pięć punktów z rzędu Tomasza Stępnia w kluczowym momencie meczu dały Zetkamie kolejne domowe zwycięstwo.
# Dobra postawa GTK Gliwice w Warszawie nie przełożyła się na formę w starciu przeciwko AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice. Gliwiczanie byli gorsi w każdej z kwart i popełnili aż 21 strat. Dobry występ zaliczył Łukasz Szczypka, zdobywca 25 punktów dzięki któremu w dużej mierze katowiczanie zawdzięczają wygraną. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że GTK jest przeciwnikiem samym dla siebie. Ilość błędów własnych jakie popełnia ten zespół często poważnie oddala go od wygranej. Porażka w domowym meczu z rywalem w zasięgu poważnie ogranicza szanse gliwiczan na wydostanie się z ostatniego miejsca w ligowej tabeli.
Derby @GTKGliwice z @awf_mickiewicz dla Nas!Super mecz calej druzyny!Dzieki chlopaki za kreowanie dla Mnie pozycji!Co Nas …???
— Łukasz Szczypka (@szczypa7) luty 20, 2016
Spotkania 25. kolejki I ligi:
Exact Systems Śląsk Wrocław – Max Elektro Sokół Łańcut 49:74 (17:17, 4:22, 11:21, 17:14)
Zetkama Doral Nysa Kłodzko – Astoria Bydgoszcz 72:67 (14:16, 18:20, 25:19, 15:12)
Znicz Basket Pruszków – SKK Siedlce 78:86 (24:28, 17:27, 17:18, 20:13)
GTK Gliwice – AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 67:89 (12:21, 22:24, 19:25, 14:19)
Legia Warszawa – ACK UTH Rosa Radom 87:78 (20:23, 21:26, 22:15, 24:14)
GKS Tychy – KSK Noteć Inowrocław 94:70 (29:16, 23:23, 26:12, 16:19)
Biofarm Basket Poznań – Meritumkredyt Pogoń Prudnik 52:67 (20:17, 13:11, 8:23, 11:16)
Miasto Szkła Krosno – Spójnia Stargard 88:58 (26:16, 19:8, 18:16, 25:18)
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET