Wciąż nie jest jasna przyszłość Chrisa Paula, który może nie zagrać już ani jednego meczu w barwach Oklahoma City Thunder. Wśród zainteresowanych jego usługami wymienia się dziś m.in. New York Knicks, a ewentualny transfer CP3 do Wielkiego Jabłka mógłby wpłynąć także na Carmelo Anthony’ego.
Czy przygoda Chrisa Paula z Oklahomą potrwa tylko jeden sezon? Wiele na to wskazuje, choć sam zainteresowany jeszcze w trakcie finałów nie chciał jednoznacznie wypowiedzieć się na temat swojej przyszłości. CP3 był gościem podczas transmisji jednego z finałowych meczów i odniósł się wtedy do komentarzy, że wchodzi w fazę schyłkową swojej kariery. – Ja po prostu kocham grać. Można mówić, że to zmierzch mojej kariery, ale dla mnie to wciąż ogromna radość – stwierdził 35-latek.
Rozgrywający ma zresztą za sobą bardzo dobry sezon w barwach Oklahoma City Thunder, których wprowadził do fazy play-off. Został też wybrany do drugiej najlepszej piątki w NBA, czym tylko potwierdził, że wciąż stać go na grę na wysokim poziomie. Paul wejdzie w przyszłym sezonie w ostatni rok swojej umowy, dlatego też jeśli wejdzie na rynek transferowy to będzie łakomym kąskiem dla kilku klubów. Wśród zainteresowanych już teraz wymienia się m.in. New York Knicks.
O takim ruchu piszą już nowojorskie media, według których ewentualne przenosiny CP3 do Nowego Jorku pociągnęłyby za sobą także powrót Carmelo Anthony’ego do Knicks. Ta dwójka to bowiem dobrzy przyjaciele, którzy mają już epizod wspólnego grania w barwach Houston Rockets. Na dodatek, najważniejsze decyzje w Nowym Jorku podejmuje teraz Leon Rose, czyli były agent obu zawodników, co może być kolejnym argumentem za przenosinami do Wielkiego Jabłka.