David Jelinek to bezsprzecznie największa gwiazda Anwilu Włocławek i jedna z czołowych postaci całej ligi. Podczas sobotniego półfinału Dąbrowa Górnicza Basket Cup rzucający włocławian musiał zakończyć mecz przed czasem, w skutek groźnie wyglądającego kopnięcia przez rywala. Co o zdrowiu zawodnika mówił trener?


Cała sytuacja wydarzyła się w trzeciej kwarcie, kiedy rzut Davida Jelinka efektownie zablokował Mateusz Ponitka. Nie byłoby w tym nic złego, ale podczas bloku Ponitka niefortunnie kopnął Czecha w głowę. Gwiazda Anwilu długo nie podnosiła się z parkietu, a kiedy już udało się doprowadzić gracza to pełni świadomości, Jelinek usiadł na ławce do końca meczu. Całą sytuację widać dokładnie na poniższym filmie:

[ot-video][/ot-video]

Mimo że kopnięcie wygląda na poważne, to wygląda na to, że Jelinkowi nic wielkiego się nie stało. Mówił o tym trener Anwilu Igor Milicić na pomeczowej konferencji:

– David dostał mocny cios w głowę. W pierwszej chwili nie wiedzieliśmy, czy nie doznał wstrząśnienia mózgu. Nasz sztab medyczny szybko się nim zaopiekował, mamy nadzieję, że to nic poważnego.

Potwierdza to zdjęcie, które klub z Włocławka umieścił na Twitterze:

Za całe zajście przeprosił Mateusz Ponitka, który potwierdził, że było to przypadkowe kopnięcie:

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments