Przed momentem dotarły wiadomości ze Stanów Zjednoczonych na temat zdrowia dwóch podstawowych zawodników Miami Heat. Występy rozgrywający – Gorana Dragicia – oraz środkowego – Bama Adebayo – jest oznaczony jako wątpliwy (doubtful). Można się domyślać, że prawdopodobnie nie wystąpią w mecz numer dwa.
INJURY UPDATE: Goran Dragic (left foot torn plantar fascia) is listed as doubtful to play in tomorrow's #NBAFinals Game 2 vs the Lakers.
— Miami HEAT (@MiamiHEAT) October 1, 2020
Bam Adebayo is also listed as doubtful after a MRI revealed a neck strain (left side).
Zaraz po zakończeniu pierwszego spotkania finałów mówiło się, że Dragić najprawdopodobniej będzie musiał chwilę odpocząć. W drugiej kwarcie meczu, Słoweniec wjeżdżał pod kosz i nadepnął na nogę Rajona Rondo. Na początku nic nie wskazywało na poważną kontuzję. Po chwili rozgrywający opuścił jednak parkiet i nie wrócił już do gry. Dragić zerwał rozcięgno podeszwowe, a to może oznaczać dla niego nawet kilka miesięcy przerwy. 34-latek próbował wrócić do gry, ale sztab medyczny Heat wybił mu to z głowy.
Teraz wydaje się już niemal pewne, że trener Erik Spoelstra nie będzie mógł skorzystać z usług doświadczonego rozgrywajacego w meczu numer dwa. Według doniesień zza oceanu Dragić cały czas walczy o to, aby być gotowym do gry w piątek. Jeśli ta sztuka się mu nie uda, będzie próbował wrócić na trzecie spotkanie.
Status Adebayo to zdecydowanie większa niespodzianka i z pewnością niezbyt pozytywne informacje dla Heat. 23-latek opuścił parkiet w trzeciej kwarcie z urazem lewego ramienia. To stara kontuzja, która ponownie się odezwała i także stawia pod znakiem zapytania grę Adebayo w następnym meczu serii. Choć zaraz po meczu twierdzono, że nie będzie to aż tak poważny uszczerbek i środkowy będzie gotowy do rywalizacji w kolejnym starciu.
Badanie rezonansem magnetycznym wykazało, że mięśnie Adebayo znajdujące się po lewej stronie karku są naciągnięte. Środkowy raczej nie wybiegnie na boisku w nocy z piątku na sobotę. Nagle Heat stracili dwóch graczy, którzy w dotychczasowych meczach play-offów zapewniali Jimmy’emu Butlerowi ogromne wsparcie. Tym samym szanse na mistrzostwo dla zespołu z Florydy znacząco maleją.
Jeśli ta dwójka nie będzie mogła zagrać, należy się spodziewać, że więcej czasu na wykazanie się dostaną Kendrick Nunn, i Kelly Olynyk. W sezonie regularnym Nunn i Olynyk byli ważnymi postaciami w rotacji Spoelstry, w play-offach jednak już tak często nie grali.
A jeśli ogarniacie angielski, to polecamy kanał pewnego lekarza, który na bieżąco omawia kontuzje zawodników w NBA. Można się naprawdę sporo dowiedzieć: