Los Angeles Lakers wygrali po raz trzeci i do gry w wielkim finale NBA brakuje im już tylko jednego zwycięstwa. Czwarty mecz serii okazał się historią ofensywnych zbiórek Lakers. Zbiórki na atakowanej tablicy oraz doświadczenie liderów okazały się kluczem do zwycięstwa Jeziorowców.
STATYSTYKI NA PROBASKET
• Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Los Angeles. W pierwszej kwarcie świetnie punktowali liderzy Lakers Davis (14 pkt) i James (10 pkt). Na mocny początek rywali próbował odpowiedzieć Jamal Murray. Obrońca Nuggets zdobył w tej części spotkania 12 punktów. Po raz pierwszy w tej serii w pierwszej piątce Lakers wyszedł Dwight Howard. Po pierwszej części spotkania zespół z Kalifornii prowadził 37-30.
• W drugiej kwarcie przebudził się w końcu Jokic, jednak Jeziorowcy wciąż utrzymywali około 10-punktowe prowadzenie. Więcej minut w tej części otrzymała ławka Lakers. Punktował Caruso, Morris i Kuzma. Skuteczny był nadal Davis. W ekipie Nuggets ciężar gry spoczywał na trzech najlepiej punktujących zawodnikach ostatniego meczu. Murray, Jokic i Grant próbowali zmniejszyć prowadzenie Los Angeles. Druga kwarta kończy się wynikiem 60-55. Denver po raz kolejny w tych playoffs musi gonić wynik w drugiej połowie spotkania.
• Trzecia odsłona wyglądała podobnie. Lakers nadal utrzymywali prowadzenie, a Denver goniło. Coraz większą rolę w meczu zaczął odgrywać Rajon Rondo. Doświadczony obrońca świetnie dogrywał oraz kilkukrotnie sam kończył akcje. Na miano cichego bohatera spotkania pracował Dwight Howard. Wysoki Lakers szalał na tablicach. Zbierał nie tylko na swojej tablicy, ale miał również wiele zbiórek ofensywnych. Ponawiane akcje po zbiórkach Howarda dały Jeziorowcom wiele punktów. Drużynę Nuggets przy życiu utrzymywały punkty Murraya, Granta i Craiga. Impuls do jeszcze większej walki dały zespołowi Nuggets dwie piękne trójki Portera w końcówce trzeciej kwarty. Na koniec tej odsłony Denver zbliżyło się do Lakers na zaledwie 3 punkty.
• Czwarta kwarta to popis doświadczenia LeBrona, Rondo i Davisa. W ważnych momentach liderzy Lakers potrafili wymuszać faule rywali, a punkty z linii rzutów wolnych okazywały się bezcenne. Problemy z faulami Jokica sprawiły, że trener Malone kilkukrotnie zdejmował swojego zawodnika z boiska, gdy posiadanie mieli Lakers. Jokic brał udział jedynie w grze ofensywnej, jednak Lakers swoją dobrą obroną odcinali go od podań. W czwartej kwarcie Joker nie zdobył nawet jednego punktu. Indywidualne popisy Murraya nie wystarczyły. Ostatnie siedem punktów w tym meczu Lakers zdobyli z linii rzutów osobistych. Doświadczenie i mądrość boiskowa zaprocentowały.
• Skuteczna gra Davisa i ofensywne zbiórki były kluczem do sukcesu Lakers. Davis zdobył 34 punkty, natomiast LeBron James po raz kolejny był blisko triple-double. W trakcie 38 minut na boisku LBJ zgromadził 26 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. Świetny mecz zagrał Dwight Howard, który zanotował double-double składające się z 12 punktów i 11 zbiórek. Aż 6 zbiórek zanotował na tablicy Nuggets.
• 32 punkty i 8 asyst miał w zespole Denver Jamal Murray. Jokic zgromadził zaledwie 16 punktów i 7 zbiórek. Trzecią siłą w drużynie był ponownie Jerami Grant. Skrzydłowy Bryłek zdobył 17 punktów. Tradycyjnie mocnym wsparciem z ławki okazał się Michael Porter Jr., który zgromadził na swoim koncie 13 punktów i 8 zbiórek.
• Los Angeles Lakers zebrali w całym meczu 41 piłek, natomiast Nuggets 33. Dwight Howard okazał się niespodziewanie kluczowym zawodnikiem w tym meczu.
• Zespołowi Franka Vogela brakuje już tylko jednego zwycięstwa do awansu. Doświadczenie Jamesa, Davisa i Rondo może się teraz okazać kluczowe. Mając w pamięci wielkie powroty Nuggets w seriach z Jazz i Clippers, liderzy Lakers na pewno postarają się zakończyć serię jak najszybciej.
• Mecz numer 5 już w sobotę w nocy.
Wspieraj PROBASKET
- NBA: Celtics będą jeszcze mocniejsi. Podkoszowy może wrócić… nawet dziś?
- NBA: Gwiazda Pelicans zmienia agenta. Zapowiedź głośnego transferu?
- NBA: Tajemnica sukcesu LA Clippers
- NBA: Scotty Pippen Jr. pisze swoją własną historię na oczach legendarnego ojca
- NBA: Kolejne nazwisko na liście Lakers. Szykuje się wyprzedaż. Najnowsze plotki transferowe