W ostatnim dniu sezonu zasadniczego rezerwowi Toronto Raptors wygrali ze zmiennikami Denver Nuggets. Indiana Pacers wygrała natomiast z Miami Heat. Los Angeles Clippers, dopiero po dogrywce, zdołali się uporać z Oklahomą City Thunder, a Philadelphia 76ers nie dała żadnych szans Houston Rockets.
NBA Playoffs: Terminarz, pary i zasady – najważniejsze informacje w jednym miejscu!
Toronto Raptors – Denver Nuggets 117:109
- Trenerzy obu zespołów postanowili nie eksploatować swoich liderów. Po stronie Raptors nie zagrali: Siakam, Lowry, VanVleet, Ibaka, Anunoby, z kolei Marc Gasol zagrał zaledwie 16 minut. W zespole Mike’a Malone’a zabrakło Michaela Portera Juniora, natomiast Jokić i Murray zagrali tylko po 10 minut.
- Zawodnicy z Kanady od początku objęli prowadzenie, wygrywając pierwszą kwartę ośmioma punktami (31:23). Po pierwszej połowie Raptors prowadzili 58:50. Po zmianie stron gracze z Toronto kontrolowali wydarzenia na parkiecie, ani razu nie pozwalając do objęcia prowadzenia przez drużynę przeciwną.
- Raptors po raz kolejny pokazali potencjał wśród graczy rezerwowych. Najwięcej punktów zdobył Stanley Johnson (23), który miał również 6 asyst, jedno oczko mniej zanotował Paul Watson. 15 punktów zapisał na swoje konto Norman Powell, a 14 dodał Terence Davis.
- Po stronie Nuggets 20 punktów i 8 asyst zdobył PJ Dozier, 16 punktów i 6 zbiórek dodał Monte Morris. Po 10 oczek padło łupem Millsapa, Plumlee i Danielsa.
Relacja: Mateusz Malinowski
Miami Heat – Indiana Pacers 92:109
- Chwile grozy przeżyli wszyscy, którzy oglądali to spotkanie w trzeciej kwarcie. Wtedy to Derrick Jones Jr. nadział się na stawiającego nielegalną zasłonę Gogę Bitadze. Zawodnik Heat upadł na parkiet i nie był już w stanie się podnieść. Z hali został wywieziony. Jones przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało uraz karku. Skrzydłowy ma na dniach przejść kolejne badanie.
- Dla Heat to z pewnością spory cios – obie drużyny chciały rozegrać to spotkanie bez żadnych strat personalnych. W Heat nie zagrali dzisiaj Jimmy Butler, Bam Adebayo, Andre Igoudala, Goran Dragić i Jae Crowder. Po stronie Pacers zabrakło T.J-a Warrena, Domantasa Sabonisa, Victora Oladipo i Mylesa Turnera.
- Doug McDermott rzucił 23 punkty, Malcolm Brogdon dołożył 16 punktów, sześć zbiórek i sześć asyst. Alize Johnson zdobył 11 „oczek” i 17 zbiórek”. Pacers prowadzili praktycznie przez cały mecz.
- Dla Heat 23 punkty zdobył Kendrick Nunn, Salomon Hill dołożył 21, a Tyler Herro 16 punktów. Przed rozpoczęciem tego spotkania obie ekipy miały ten sam bilans w walce o czwarte miejsce. W normalnych okolicznościach starcie to rozstrzygałoby o tym, kto w pierwszej będzie miał przewagę własnego parkietu. Jednak tym razem jest inaczej – wszystkie mecze zostana rozegrane na neutralnym terenie.
- Obie drużyny zmierzą się ze sobą w pierwszej rundzie play-offów, która rozpocznie się we wtorek.
Oklahoma City Thunder – Los Angeles Clippers 103:107 OT
- Terence Mann, na 2:30 przed końcem dogrywki, rzucił „trójkę”, która pozwoliła Clippers objąć prowadzenie. Ostatecznie Mann rozegrał bardzo dobre spotkanie, bo na swoim koncie zanotował ostatecznie 25 punktów, 14 zbiórek i dziewięć asyst. W drużynie z Los Angeles Zabrakło Kawhia Leonarda, Paula George’a i Lou Williamsa. Już wcześniej zapewnili sobie drugie miejsce w Konferencji Zachodniej.
- Mann był bliski triple-double i jak sam przyznał – pozostali zawodnicy Clippers bardzo chcieli, aby zanotował na swoim koncie jeszcze jedną asystę. – W czwartej kwarcie cała ławka rezerwowych zaczęła mi mówić, że brakuje mi tylko asysty i zbiórki do triple-double. Wszyscy chcieli, aby mi się udało. Ale ja tak gram całe życie – zbieram, asystuję i rzucam – powiedział Mann.
- Thunder musieli sobie radzić dzisiaj bez Chrisa Paula i Luguentza Dorta. Już przed spotkaniem było wiadomo, że Thunder w pierwszej rundzie play-offów zmierzą się z Houston Rockets. Hamidou Diallo zdobył 27 punktów i 11 zbiórek, Dennis Schroder dołożył 17 „oczek”.
- Clippers zmierzą się w przyszłym tygodniu w pierwszej rundzie play-off z Dallas Mavericks. Z kolei Thunder zmierzą się z Rockets.
Philadelphia 76ers – Houston Rockets 134:96
- Tobias Harris rzucił 18 punktów, a Sixers w świetnym stylu zakończyli sezon regularny. Pomimo tego, że był to mecz o nic, podstawowi zawodnicy obu drużyn spędzili na parkiecie całkiem sporo czasu. Rockets musieli sobie radzić bez Russella Westbrooka, z kolei w szeregach Sixers zabrakło Bena Simmonsa, który w poniedziałek ma poddać się operacji kolana.
- Joel Embiid spędził dzisiaj na parkiecie 22 minuty, w których zdobył 14 punktów. – Potrzebujemy zdrowego Joela, nikt temu nie zaprzecza. Potrzebujemy go, aby zrealizować cel, który postawiliśmy przed sobą – powiedział trener 76ers, Brett Brown.
- Najlepiej w szeregach Rockets spisał się James Harden, autor 27 punktów i 10 asyst. Jeff Green dołożył 17, a Eric Gordon 13 „oczek”. Rockets już po pierwszej kwarcie przegrywali 13 punktami i za każdym razem gdy próbowali odrobić starty, 76ers przeprowadzali serię punktową, która powiększała ich przewagę.
- Sixers zagrają w pierwszej rundzie play-offów z Boston Celtics, Rockets zmierzą się z Oklahomą City Thunder.
NBA Playoffs: Terminarz, pary i zasady – najważniejsze informacje w jednym miejscu!
NBA: Blazers i Grizzlies zagrają w play-in, czyli dwumecz o play-offy! Znamy terminarz!