- James Harden zaprezentował swoją naturalną dyspozycję w zwycięstwie Houston Rockets z Memphis Grizzlies. Z dobrej strony przedstawili się także liderzy Dallas Mavericks oraz Philadelphii 76ers. Jednak mimo wszechstronnego występu zarówno Luki Doncicia, jak i Bena Simmonsa, ich drużyny musiały uznać wyższość rywala. Poprzednia noc dostarczyła kilka ciekawych rywalizacji i ostrych momentów, jak przepychanka między Jusufem Nurkiciem i Sergem Ibaką.
OKLAHOMA CITY THUNDER – PHILADELPHIA 76ERS 102:97
- Na 50 sekund przed końcem meczu Oklahoma City Thunder przegrywała z Philadelphią 76ers dwoma punktami. Wtedy sprawy wziął w swoje ręce Andre Roberson, który niedawno wrócił po ponad dwóch latach przerwy do gry. Dwie trójki z rzędu zawodnika dały OKC prowadzenie, którego Thunder już nie oddali do końca spotkania.
- Najlepiej punktującym zawodnikiem OKC był Shai Gilgeous-Alexander kończąc zawody z dorobkiem 16 oczek, 7 zbiórek i 5 asyst. Skuteczności brakowało weteranowi Chrisowi Paulowi, gdyż zdołał trafić tylko 2 z 8 prób z gry. OKC w całym meczu rzucali na zaledwie 38% skuteczności.
- To nie świadczy dobrze o 76ers, który przegrali mimo nie najlepszej dyspozycji przeciwnika. Ben Simmons skończył zawody z 14 punktami, 11 zbiórkami i 9 asystami. Tym razem nie podjął żadnej próby za trzy. Kolejnych 13 oczek, 9 zbiórek Ala Horfroda. W końcówce 76ers zabrakło jednak odpowiedzi na dwa wielkie rzuty Robersona.
- Poza grą z powodu drobnego urazu łydki był Joel Embiid. W zespole nie chcieli ryzykować pogłębieniem kontuzji wysokiego.
BOSTON CELTICS – PHOENIX SUNS 117:103
DALLAS MAVERICKS – INDIANA PACERS 111:118
- To już druga wygrana Indiany Pacers w meczach sparingowych. Luka Doncić rozmawiając po meczu z dziennikarzami stwierdził, że Dallas Mavericks mają jeszcze wiele pracy do wykonania i obawia się, że nie będą gotowi na moment restartu sezonu zasadniczego.
- Lider Mavs skończył sparing z dorobkiem 20 punktów, 11 zbiórek oraz 9 asyst. 18 oczek i 6 zbiórek dołożył Maxi Kleber. Jednak to w przypadku Pacers zadziałała siła kolektywu. Po przegranej pierwszej kwarcie, gracze Nate’a McMillana odkuli się w drugiej i trzeciej części meczu budując 10-punktowe prowadzenie.
- 20 oczek i 6 zbiórek zanotował T.J. Warren. 17 oczek, 7 zbiórek i 6 asyst pracowitego Malcolma Brogdona i 16 punktów Victora Oladipo, który cały czas szuka swojej formy sprzed urazu. W międzyczasie zespół cały czas czeka na wieści w sprawie Domantasa Sabonisa, który wcześniej doznał urazu i w tym momencie nie może pomóc ekipie.
TORONTO RAPTORS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 110:104
- Jeszcze w pierwszej połowie było to bardzo zacięte spotkanie, o czym świadczy fakt, że zespoły 11 razy zmieniały się na prowadzeniu i 11 razy doprowadzały do remisu. Na trzecią kwartę to jednak mistrzowie wyszli znacznie lepiej przygotowani i wygrali ją 38:21 nadając ton ostatnim fragmentom meczu.
- Kluczową różnicę dla Toronto Raptors zrobiła ławka rezerwowych, która pokonała ławkę Portland Trail Blazers 57:37. Najlepiej punktującym zawodnikiem ekipy z Toronto był Serge Ibaka, który skończył zawody z 19 punktami i 6 zbiórkami. 18 oczek dołożył Pascal Siakam.
- W trakcie spotkania doszło do pierwszej przepychanki od momentu rozpoczęcia sparingów. Na moment puściły nerwy Jusufowi Nurkiciowie i Ibace. Panowie szybko jednak zostali rozdzieleni. Wspomniany Nurkić zanotował 17 punktów, 13 zbiórek i 5 asyst. PTB grali bez Damiana Lillarda, który narzekał na drobny ból stopy.
MEMPHIS GRIZZLIES – HOUSTON ROCKETS 104:119
- Ja Morant próbował odpowiedzieć na zapędy Jamesa Hardena, ale ostatecznie musiał uznać wyższość jednego z najlepszych strzelców ligi. 40:17 w czwartej kwarcie dla Houston Rockets ostatecznie przypieczętowało wygraną zespołu Mike’a D’Antoniego. Spotkanie miało jednak interesujący przebieg.
- James Harden złapał bardzo dobry rytm i skończył z dorobkiem 31 punktów, 8 zbiórek i 9 asyst trafiając 7/15 z gry i 5/9 za trzy punkty. Wydatnie liderowi pomógł Ben McLemore, który odkąd dołączył do Rockets prezentuje formę i regularność jakich oczekiwano od niego na wcześniejszych etapach kariery. Zapewnił 26 punktów trafiając 6 ze swoich 7 prób za trzy.
- Po stronie Memphis Grizzlies wyróżniał się wspomniany Morant, który skończył z 17 punktami i 9 asystami. Ekipa z Tennessee nie dostała jednak równie mocnego wsparcia z ławki rezerwowych, co ich przeciwnik. Zmiennicy Rockets wyprodukowali aż 58 punktów, co z pewnością sztab szkoleniowy cieszy. Martwić może za to słaba forma strzelecka Russella Westbrooka, który skończył na skuteczności 3/14 z gry.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET