Za nami pierwsza noc z meczami kontrolnymi NBA. W bańce liga przygotowała dla drużyn specjalne przestrzenie, w których panuje wyjątkowy reżim sanitarny. Na początek cztery mecze. Każda z drużyn zamiast tradycyjnych 48 minut, zagrała 40, bo NBA z jednej strony nie chciała graczy przeciążać, a z drugiej wykorzystała moment na eksperymenty. Najbardziej zaskoczył trener Mike Malone wystawiając w pierwszym składzie zaskakująco wysoką piątkę. 22 oczka dla Los Angeles Clippers zanotował Lou Williams w wygranej nad Orlando Magic.
LOS ANGELES CLIPPERS – ORLANDO MAGIC 99:90
- Ekipy z LA i Orlando wyszły na specjalnie przygotowany parkiet jako pierwsze. Na pierwszy rzut oka było widać, że to nie jest tradycyjna scena, niemniej sam mecz przebiegał w naturalnym rytmie, choć zespoły nie stworzyły porywającego widowiska.
- Najlepszymi punktującymi w obozie Los Angeles Clippers byli Lou Williams z 22 punktami i Paul George z 18 oczkami. Wraz z Kawhim Leonardem to ten tercet będzie odpowiadał za sukcesy drużyny z LA w Orlando.
- W dobrej formie po powrocie jest lider Orlando Magic – Nikola Vucević. Kilka razy udzielił w pomalowanym solidnej szkoły obrońcom z LA i skończył zawody z 18 punktami oraz 10 zbiórkami. Kolejnych 16 oczek dołożył Michael Carter-Williams.
Przed chwilą rozpoczął się pierwszy sparing w NBA przed wznowieniem sezonu (30 lipca).
Bez kibiców jest nieco dziwnie, ale chyba szybko się przyzwyczaimy. Animacje za ławkami na dużej przestrzeni bardzo efektowne. #NBAPL pic.twitter.com/aU6GP3K0dB— Michal Pacuda (@Pacuda) July 22, 2020
Pierwszy sparing, a Paul George już trafił trójkę w ostatniej sekundzie na koniec pierwszej połowy.#Tissot #ThisIsYourTime #OfficialTimekeeper #basketball #NBA #NBAPL pic.twitter.com/Yt9fSlLNc8
— PROBASKET (@probasketpl) July 22, 2020
DENVER NUGGETS – WASHINGTON WIZARDS 89:82
- Washington Wizards w Orlando muszą sobie radzić bez Bradleya Beala. To duża szansa na podkreślenie swojej wartości dla Ruiego Hachimury. Młody gracz ma być jedną z kluczowych postaci kolejnych lat Wiz i poprzedniej nocy bardzo chętnie wcielał się w rolę lidera notując 18 punktów i 9 zbiórek.
- Ostatecznie jednak podopieczni Scotta Brooksa musieli uznać wyższość przeciwnika z Kolorado, który wyszedł bardzo wysoką piątką Jokić – Grant – Millsap- Bol – Plumlee. Z dobrej strony zaprezentował się Troy Daniels notując dla Denver Nuggets 22 punkty, 6 zbiórek i 3 asysty. Podopieczni Mike’a Malone’a wygrali pierwsze dwie kwarty, a kropkę nad i postawili w ostatniej.
- 16 oczek, 7 zbiórek i 7 asyst Nikoli Jokicia, który trafił 8/8 z linii rzutów wolnych. Zmiana sylwetki może pomóc Serbowi w częstszym łapaniu rywali na faule, a to wszystko dzięki szybkości, jaką zyskał. Warto podkreślić, że na mecz wyszedł jako… rozgrywający. Trener Malone sprawdził także Bol Bola, który dobrze wpasował się do wysokiego ustawienia szkoleniowca i zanotował 16 punktów oraz 8 zbiórek.
- Tak wyglądała pierwsza piątka Nuggets:
Bol Bol, 20 lat, 218cm wzrostu, rozpiętość ramion 234cm, syn Manute Bola. Jakby co, to może też grać na jedynce 😎 #NBAPL pic.twitter.com/OSHIK2fMr4
— Michal Pacuda (@Pacuda) July 22, 2020
BROOKLYN NETS – NEW ORLEANS PELICANS 68:99
MIAMI HEAT – SACRAMENTO KINGS 104:98
- Ostatnie spotkanie nocy otwierającej okres sparingowy, który potrwa do 28 lipca. Sacramento Kings po zaciętej rywalizacji musieli uznać wyższość Miami Heat, którzy wygrali czwartą kwartę 31:27. Ekipa z Florydy prowadziła w tym spotkaniu już 17 punktami, ale pozwoliła Kings nawiązać rywalizację, gdy przegrała trzecią kwartę 17:27.
- Najlepiej punktującym graczem w drużynie zwycięzców był Duncan Robinson kończąc spotkanie z dorobkiem 18 punktów i 5/8 z gry. Jak widać u rasowego strzelca zespołu z Miami forma strzelecka pozostała na bardzo wysokim poziomie. W Miami wiążą z nim spore nadzieje. 15 oczek i 6 zbiórek Tylera Herro, ale już 0/7 za trzy. Jimmy Butler zagrał 11 minut, bo trener nie chciał go przeciążać.
- Po stronie ekipy z Sac-Town wyróżniał się jeden z czołowych graczy rotacji, czyli Buddy Hield. Skończył zawody z dorobkiem 19 oczek i 5 zbiórek trafiając 50% swoich rzutów. Kings chcą włączyć się do walki o play-offy, więc będą potrzebowali Hielda w dobrej i powtarzalnej formie.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Czas do pierwszego meczu #NBA (do wznowienia sezonu 30 lipca) odlicza na https://t.co/UxG7Tt0qka #Tissot – oficjalny chronometrażysta ligi NBA. #ThisIsYourTime #OfficialTimekeeper #basketball @probasketpl #NBAPL pic.twitter.com/GX8F0Gcd4d
— Michal Pacuda (@Pacuda) July 22, 2020