30 lipca Los Angeles Lakers wznowią walkę o swoje pierwsze od dziesięciu lat trofeum Larry’ego O’Briena. Długa dekada oczekiwania powinna być głównym czynnikiem motywującym dla „purpurowo-złotej” ekipy z Miasta Aniołów. W pierwszym z ośmiu zaplanowanych spotkań Jeziorowców zmierzy się z sąsiadami zza miedzy oraz jednym z największych rywali do tytułu ekipą Clippers.
Rozegranie ośmiu zaplanowanych spotkań zajmie Jeziorowcom oraz pozostałym ekipom dwa tygodnie. Po długim okresie lockdownu, wszystkie zgromadzone w Orlando zespoły przy okazji walki o jak najlepszą pozycję w swoich konferencjach, będą starały się budować formę i stopniowo wchodzić w tryb playoff. Los Angeles Lakers zawalczą o utrzymanie pierwszego miejsca w Konferencji Zachodniej, które zajmowali przed wybuchem pandemii koronawirusa.
Oprócz Clippers, drużyna LeBrona na tapecie ma kolejno: Toronto Raptors, Utah Jazz, Oklahoma City Thunder, Houston Rockets, Indiana Pacers, Denver Nuggets oraz Sacramento Kings.
The LA Clippers' (44-20) schedule for the Orlando restart:
— Tomer Azarly (@TomerAzarly) June 26, 2020
Game 1: Lakers
Game 2: Pelicans
Game 3: Suns
Game 4: Mavs
Game 5: Blazers
Game 6: Nets
Game 7: Nuggets
Game 8: Thunder pic.twitter.com/eS2RhDiovz
Oto 5 hitowych meczów Los Angeles Lakers w reaktywowanej końcówce sezonu zasadniczego.
5. Oklahoma City Thunder [5 sierpnia]
Drużyna LAL zmierzy się z zespołem Chrisa Paula, który biorąc pod uwagę obecny układ w tabeli jest jednym z potencjalnych rywali Jeziorowców w drugiej rundzie playoff. Swoją postawą w tym sezonie OKC zaskoczyli chyba wszystkich. Po spektakularnych wymianach Paula Georga za Shai Gilgeous-Alexandera i Danilo Gallinariego oraz sensacyjnej zamianie Russela Westbrooka na Chrisa Paula, nikt nie zakładał że sezon w ich wykonaniu będzie tak udany. Cała ww. trójka stanowi duże zagrożenie na obwodzie, natomiast w strefie podkoszowej Steven Adams może stanowić twardą barierę dla Daviesa, Howarda i McGee. Lakers nie powinni lekceważyć drużyny Billy’ego Donovana.
4. Utah Jazz [3 sierpnia]
Jazz to druga po OKC drużyna z miejsc 4-5 Konferencji Zachodniej, który po uporaniu się z rywalem w pierwszej rundzie playoff, w kolejnej może wpaść na Lakers.
Utah trafiło na pierwsze strony gazet za sprawą pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa u Rudy’ego Goberta, co ostatecznie doprowadziło do zawieszenia sezonu przez NBA. Krótko po Gobercie, drugą gwiazdą u której wykryto wirusa był Donovan Mitchell. Znane całemu światu nieodpowiedzialne zachowanie Goberta, którym naraził innych na niebezpieczeństwo sprawiło, że media zaczęły spekulować o konflikcie dwóch największych gwiazd zespołu.
Jak będą wyglądali Jazz po ponownym wznowieniu ligi? Czy współpraca Mitchella i Goberta wróci na odpowiednie tory i czy rzeczywiście topór wojenny został zakopany? Lakers sprawdzą to 3 sierpnia, mając o jednego zawodnika zdolnego do krycia Mitchella mniej, gdyż weteran Avery Bradley postanowił zrezygnować z gry w Orlando.
3. Houston Rockets [6 sierpnia]
Pewne jest, że Rakiety tanio skóry nie sprzedadzą. Podczas gdy Lakers posiadają jedną z najlepszych obron w lidze oraz świetnych wysokich w drużynie, Houston postanowiło pójść inną drogą decydując się na wyjątkowy „small ball”. W trakcie sezonu Daryl Morey postanowił zamienić Clinta Capele na Roberta Covingtona, jednego z najlepszych zawodników „3 and D” gwarantującego skuteczność z obwodu i dobrą grę w obronie. Korekta w składzie przyniosła oczekiwaną zmianę. Gra Houston stała się szybsza i bardziej skuteczna. Na zmianie najbardziej skorzystał Westbrook wyraźnie poprawiając swoje statystyki.
Houston, podobnie jak Jazz i Thunder walczy o miejsca 4-5 co może oznaczać, że już wkrótce obie ekipy mogą ponownie spotkać się w drugiej rundzie. Ten mecz będzie ważnym testem dla LA.
2. Toronto Raptors [1 sierpnia]
Raptors mają drugi najlepszy rekord na Wschodzie i jeśli ktokolwiek może pokonać Giannisa Antetokounmpo i Bucks to właśnie Toronto. Mimo utraty Kawhi Leonard Raptors pozostają bardzo niebezpieczni. Dzięki głębi składu, a przede wszystkim dzięki swoim liderom Siakamowi, Lowryemu i Gasolowi wciąż znajdują się wśród głównych kandydatów do tytułu.
Pojedynek Siakama z Daviesem elektryzuje, a postawa pretendujących LA i panujących mistrzów z Kanady może być swoistym preludium do pasjonującego finału 2020.
1. Los Angeles Clippers [30 lipca]
Z pośród ośmiu pojedynków, które mają do rozegrania Lakersi najlepszym i zarazem najtrudniejszym wydaje się inauguracyjny mecz z Los Angeles Clippers. Drużyna LeBrona Jamesa ma kilka niedokończonych spraw z prowadzoną przez Doca Riversa ekipą Clippers.
Team Leonarda i Goerge’a mimo, iż w tabeli Zachodu jest za Lakersami to spośród trzech dotychczas rozegranych spotkań, zdołała na swoją korzyść rozstrzygnąć dwa pojedynki.
Pojedynki Jamesa i Davisa z Leonardem i Georgem to długo oczekiwana seria o której przez cały sezon marzą wszyscy fani koszykówki. Po długim lockdownie, w pełni wypoczęci i zdrowi liderzy kalifornijskich ekip w decydującej fazie sezonu na pewno wzniosą się na wyżyny swoich koszykarskich umiejętności. Szykuje się wielka sportowa uczta dla wszystkich fanów najlepszej koszykówki na świecie.
NBA podała terminarz! Codziennie mecze NBA NA ŻYWO bez zarywania nocy!