W lutym bieżącego roku obrońca Charlotte Hornets, Malik Monk został zawieszony na okres bliżej nieokreślony za naruszenie ligowego programu antynarkotykowego. Wszystko wskazuje na to, że od nowego sezonu 22-latek będzie mógł powrócić do gry.
Dla Charlotte Hornets sezon 2019/2020 już się zakończył. Zespół z Karoliny Północnej nie pojawi się w Orlando na wewnętrznym wznowieniu rozgrywek. Sympatyków „Szerszeni” może pocieszyć jednak fakt, że od nowego sezonu do gry powrócić może zawieszony w lutym Malik Monk.
22-latek został odsunięty od gry za naruszenie regulacji programu antynarkotykowego NBA. Władze ligi nie podały jakie substancje stosował obrońca. Ogłosiły jedynie, że został on zawieszony bez możliwości otrzymywania wypłaty. Warunkiem powrotu na parkiet było osiągnięcie stanu „pełnej zgodności z programem” (ang. full compliance).
Zgodnie z doniesieniami zza oceanu Monk spełnił oczekiwania kierownictwa ligi i tym samym będzie mógł powrócić do zespołu. Dla podopiecznych Jamesa Borrego obecny sezon się już jednak zakończył, wobec czego na powrót 22-latka trzeba będzie zaczekać kolejne kilka miesięcy.
– Witamy go z powrotem i idziemy dalej. Malik jest gotowy do działania. Oczywiście wciąż nie był z nami na parkiecie, ale jest w klubowych budynkach, co najważniejsze. Mamy tego lata sporo pracy i wiem, że jest na to gotowy – komentuje Borrego.
Na przełomie siedmiu ostatnich spotkań przed zawieszeniem Monk notował średnio 18,3 punktu na mecz. Kilka tygodni wcześniej, 24 stycznia pobił on rekord swojej kariery, zdobywając 31 „oczek” w starciu z Milwaukee Bucks.