Słychać na ligowych korytarzach głosy sugerujące, że gra bez kibiców na trybunach nie ma najmniejszego sensu, bo to zaprzecza całej idei widowiska sportowego. Niestety w obecnych okolicznościach nie mamy innego wyjścia, o czym przekonuje Vince Carter.
Trudno powiedzieć, czy w tym roku zobaczymy spotkanie NBA słysząc doping płynący z trybun. Liga musi się przygotować na zupełnie nową rzeczywistość i na razie całkowicie zapomnieć o jakichkolwiek planach dotyczących powrotu fanów. Kluczem jest najpierw powrót do rywalizacji i w tym kierunku NBA od kilku tygodni snuje plany. Vince Carter zdaje sobie sprawę, że gra przy pustych trybunach będzie dziwna, ale koszykarz powinien się koncentrować na czymś zupełnie innym.
– Ze zniecierpliwieniem czekałem, aż ktoś zada mi to pytanie – zaczyna weteran ligowych parkietów. – Kiedy piłka jest w grze i zaczyna się rywalizacja, której jesteś częścią, to jak często myślisz o kibicach? Oczywiście słyszysz, jak dopingują lub buczą, rozumiem to. Jednak skupiasz się przede wszystkim na rywalizacji, na przeciwniku, który jest przed Tobą. To jest zadanie jakie ci powierzono – dodaje Hawks.
Zawodnicy muszą się zaadaptować do nowych warunków. Nie wymaga się od nich w tej kwestii wiele. Na ten moment nie ma innego sposobu na dokończenie bieżącego sezonu. Kto wie – niewykluczone, że w ten sposób liga będzie musiała zacząć także kolejny, nawet jeśli do skutku dojdzie scenariusz ze startem dopiero w grudniu. Mówi się, że kibice nie wrócą na trybuny dopóki nie będzie szczepionki na koronawirusa, co brzmi bardzo niepokojąco.
LeBron James był jednym z pierwszych, którzy “nie wyobrażali” sobie gry bez kibiców. Szybko jednak zmienił podejście, gdy zdał sobie sprawę z zaistniałych okoliczności. Poza tym – koszykarze przeważnie grają bez dopingu tysięcy gardeł z trybun, więc nie będzie to dla nich nowe doświadczenie. Kluczowe będzie jednak to, by spotkania ligowego nie traktować jak treningu i mimo wszystko podejść do atmosfery dnia meczowego tak, jak do tej pory.
NBA: Wspomnienia Kobego Bryanta. Najlepsze reakcje na kolejne odcinki “Ostatniego tańca”
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET