Najwyraźniej “Ostatni taniec” stał się swoistą inspiracją. Były koszykarz NBA i 3-krotny mistrz ligi – Dwyane Wade, postanowił rozpocząć pracę nad dokumentem o reprezentacji Stanów Zjednoczonych z 2008 roku, gdy Amerykanie pojechali do Pekinu, by wrócić na szczyt.
Lata prowadzące do tamtych Igrzysk były dla USA niezwykle trudne. Cztery lata wcześniej, na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach zajęli dopiero 3. miejsce. W 2002 roku zajęli dopiero 6. miejsce na Mistrzostwach Świata, z brązem skończyli turniej MŚ w 2006 roku. Wszyscy przestali się Amerykanów obawiać, nie byli już wielką koszykarską potęgą. Dlatego zespół zebrany w 2008 roku miał przywrócić balans.
Właśnie o tej drużynie Dwyane Wade chce nam opowiedzieć historię. – Pracujemy nad tym już od roku – przyznaje były gracz Miami Heat. – Dla mnie [rok 2008] również był próbą odkupienia, bo wszyscy wówczas myśleli, że nic już ze mnie nie będzie – dodał. Tamtej drużynie przyspawano nazwę “Redeem Team”. W składzie największe gwiazdy amerykańskiej koszykówki, które miały pokazać reszcie świata, jak bardzo mogą nad nią dominować.
Zespół był prowadzony przez Kobego Bryanta (był kapitanem zespołu), LeBrona Jamesa i właśnie Dwyane’a Wade’a. W całym turnieju nie przegrali nawet jednego meczu i rozpoczęli całą serię olimpijskich zwycięstw, bowiem sukces udało się powtórzyć w 2012 roku oraz 2016. Bryant mówił wówczas, że zdobycie tego złota dla reprezentacji USA będzie dla niego znaczyć więcej niż zdobycie mistrzostwa NBA.
Los Angeles Lakers przegrali w tamtym roku w wielkim finale z Boston Celtics po dramatycznej serii. – Zdobycie tego modelu jest dla mnie ważniejsze, bo reprezentuję swój kraj – mówił wówczas Kobe. – Nie reprezentujesz regionu, stanu, czy marki, grasz dla Stanów Zjednoczonych Ameryki – stwierdził dumnie. To był wyjątkowy zespół, który świetnie się ze sobą rozumiał. Najwyraźniej więc są nagrania, które warto pokazać w formie dokumentu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET