Christian Wood nie czuł się w ostatnim czasie najlepiej, więc poddał się własnej kwarantannie i oczekiwał na wyniki badań. Wynik okazał się pozytywny i zawodnika czeka okres walki z wiruem. To już trzeci gracz ligi z taką diagnozą.
Rudy Gobert i Donovan Mitchell są już w trakcie leczenia. Ten drugi opublikował wideo z apelem do kibiców. Można odnieść wrażenie, że radzi sobie dobrze i przy odpowiedniej trosce o własne zdrowie wróci do pełni sił. Niestety w międzyczasie Detroit Pistons potwierdzili, że pozytywny wynik na obecność koronawirusa otrzymał Christian Wood. Zawodnik odczuwał lekkie symptomy w ostatnich dniach.
Od momentu zawieszenia ligi Wood przebywał w kwarantannie i dotąd nie dostrzegł poważniejszych objawów. Trudno powiedzieć, w jaki sposób Wood się zaraził, ale w jednym z ostatnich meczów krył właśnie Rudy’ego Goberta, który jest postrzegany w NBA jako „pacjent zero”. W międzyczasie przebadała się cała drużyna Toronto Raptors i szczęśliwie u nikogo nie stwierdzono obecności koronawirusa.
Zawodnicy oraz sztab szkoleniowy Pistons przez kilkanaście kolejnych dni muszą regularnie mierzyć temperaturę i słuchać swojego organizmu, by mieć pewność, że wszystko jest z nimi w porządku. Wood grał w meczach przeciwko New York Knicks i Philadelphii 76ers, więc to samo dotyczy zawodników tych ekip. W Filadelfii od kilku dni starają się przebadać swoich graczy i przez małą ilość testów – nadal im się to nie udało. W obecnych okolicznościach starania przybiorą na sile.
Wood rozgrywał dla Pistons dobry sezon. Wygrał latem ubiegłego roku rywalizację o miejsce w składzie z Joe Johnsonem. W 62 meczach sezonu regularnego, Wood notował na swoje konto średnio 13,1 punktu i 6,3 zbiórki trafiając 56,7 FG% oraz 38,6 3PT%.
Villanova Wildcats – od mistrzostwa NCAA do poważnej kariery w NBA
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET