W nocy z środy na czwartek rozegrano cztery z sześciu spotkań. Po tym jak u Rudego Goberta wykryto koronawirusa, władze NBA zdecydowały się zawiesić rozgrywki do odwołania!
Philadelphia 76ers – Detroit Pistons 124:106
- Szósta drużyna wschodu zmierzyła się z dwunastą aktualnie drużyną Detrioit Pistons. 76ers dołożyli 29 zwycięstwo na własnej hali, umacniając się jako lider wygranych meczów u siebie.
- Zespół Philadelphii 76ers kolejny raz zagrał bez jednego ze swoich liderów, Bena Simmonsa. Niestety czeka go dłuższa przerwa spowodowana urazem pleców.
- Mimo dobrego początku pierwszej kwarty Pistons przegrali ją 29:34, a całą pierwszą połowę zakończyli już z wyraźną stratą 15 punktów.
- Drugą część spotkania kontrolowali gospodarze, ostatecznie wygrywając z przewagą 18 punktów.
- Najlepszym graczem po stronie 76ers okazał się Joel Embid, który zdobył 30 punktów i dołożył do tego 10 zbiórek i 6 asyst.
- Najwięcej punktów w c ałym spotkaniu rzucił zawodnik Pistons Christian Wood (32 punkty). Trafił 14 z 18 oddanych rzutów, z czego 3 razy zdobył punkty zza łuku.
- 76ers po raz kolejny udowadniają, że są niemal nie do przejścia na własnym terenie, a Pistons czeka długa droga, by pozbierać się po kontuzjach oraz stracie takich zawodników jak Drummond, czy Jackson. [relacja: Patryk Popiołek]
Atlanta Hawks – New York Knicks 131:136
- Do State Farm Arena przyjechali goście z Nowego Jorku. Dwie drużyny zajmujące niemal ostatnie miejsce w konferencji wschodniej, Hawks miejsce 14, a Knicks 12.
- Atlanta Hawks wygrała swój ostatni mecz po dogrywce z Hornets, a Knicks w ostatnich dniach wygrali z Pistons, Bulls, a nawet z wysoko notowanymi Rockets.
- Zespół Knicks bardzo mocno rozpoczął spotkanie od prowadzenia dziesięcioma punktami, potem skutecznie powiększał swoją przewagę, by pierwszą połowę skończyć z przewagą 17 punktów.
- Mimo wygranej 3 kwarty, zawodnicy z Nowego Jorku wyraźnie przegrali ostatnią część gry. Atlanta odrobiła straty, doprowadzając do dogrywki. Mało widoczny przez połowę spotkania Trae Young rzutem z niemal połowy, a potem po indywidualnej akcji za 2 punkty wyrównał stan spotkania.
- Choć Trae Young dołożył wszelkich starań (42 punkty, 10 asyst), to Knicks wygrali po dogrywce.
- Po stronie zespołu z Nowego Jorku świetnie spisali się Julius Randle (33 punkty, 11 zbiórek) oraz RJ Barret (26 punktów i 4 asysty). [relacja: Patryk Popiołek]
Miami Heat – Charlotte Hornets 98:109
- Mecz lepiej rozpoczęli zawodnicy Miami, którzy już w pierwszej kwarcie rozpoczęli budowę swojej przewagi. Szybkie trafienia Derricka Jonesa Jr’a (23 pkt) i Kendricka Nunna (24 pkt) pozwoliły na prowadzenie różnicą 20 oczek.
- Goście wzięli się za odrabianie strat jeszcze przed przerwą. Fantastyczny występ zaliczył Devonte’ Graham, autor 30 punktów i 8 trójek przy 11 próbach. Swoje trzy grosze wtrącili również P.J. Washington (17 pkt) czy Miles Bridges (16 pkt). Ich punkty pozwoliły na zniwelowanie straty i objęcie prowadzenie jeszcze w drugiej odsłonie.
- Po przerwie Hornets kontynuowali swoją dominację. Double-double w postaci 14 punktów i 11 zbiórek zanotował Cody Zeller, a wchodzący z ławki rezerwowych Caleb Martin dorzucił 19 oczek.
- Oprócz solidnej postawy m.in. Bama Adebayo (21 punktów, 10 asyst) gracze Heat prezentowali się przeciętnie i już do końcowej syreny nie byli w stanie odrobić strat. Słabo zagrał Duncan Robinson (3/13 zza łuku), na niskiej skuteczności rzucali także Goran Dragić i Jae Crowder.
- Kluczem do zwycięstwa Charlotte była dziś skuteczność rzutów za trzy oraz dominacja na tablicach (50:36). [relacja: Krzysztof Dziadek]
Dallas Mavericks – Denver Nuggets 113:97
- Gracze Mavericks po pierwszej połowie schodzili z parkietu z 7 punktową przewagą (57:50). Po przerwie zawodnikom Nuggets udało się odrobić straty i po trzech kwartach prowadzili jednym punktem (85:84).
- Ostatnia odsłona meczu była jednym wielkim popisem drużyny z Teksasu. Mavericks wygrali czwartą kwartę 29:12. Znakomicie zagrał zwłaszcza europejski tercet Doncić-Marjanović-Kleber, prowadząc do wysokiej wygranej 16 punktami (113:97). Mavericks zwyciężyli po dwóch porażkach z rzędu.
- Zawodnikiem meczu został Boban Marjanovic. Serb zanotował swój punktowy rekord kariery zdobywając potężne double-double (31 punktów i 17 zbiórek), przy bardzo dobrej skuteczności z gry (12/20, 60%). Kolejny bardzo dobry mecz rozegrał Luka Doncić, autor 28 punktów, 6 zbiórek i 9 asyst. Maxi Kleber dołożył 15 punktów, z kolei Tim Hardaway Jr. Zdobył 14 punktów i 5 zbiórek.
- W zespole z Kolorado najwięcej punktów zdobył Jamal Murray, notując 25 punktów (10/22 z gry, 46%) 6 zbiórek i 5 asyst. 23 punkty i 6 zbiórek uzbierał Will Burton. Double-double (14 punktów i 13 zbiórek), ale też 8 asyst zanotował Nikola Jokić, przy znakomitej skuteczności z gry (7/10, 70%).
- Był to ostatni mecz, po tym jak NBA zawiesiła rozgrywki do odwołania, kiedy to u zawodnika Utah Jazz Rudy’ego Goberta stwierdzono pozytywny wynik na koronawirusa. [relacja: Mateusz Malinowski]
Oklahoma City Thunder – Utah Jazz (przełożony)
Zawodnicy Utah Jazz zostali na noc w hali Thunder. Zostali przebadani i poddano ich testom na obecność #COVIDー19 – wyniki powinny być po 4 godzinach. Gracze mają wracać do Salt Lake City autokarem, nie samolotem. 1900 kilometrów. #NBAPL #rudygobert
— Michal Pacuda (@Pacuda) March 12, 2020
Sacramento Kings – New Orleans Pelicans (przełożony)
Tabela NBA – stan na 12 marca:
NBA: Co wiemy o zawieszeniu rozgrywek NBA?
NBA: Rudy Gobert zarażony koronawirusem! Rozgrywki zawieszone!