Środkowy Cleveland Cavaliers – Andre Drummond – ma być niezadowolony z atmosfery, która panuje w jego nowym miejscu pracy.
Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze The Athletic, którzy donoszą, że Drummond powiedział kolegom z zespołu, że sytuacja w Cleveland jest gorsza niż w Detroit. Drummond został wytransferowany dwa tygodnie temu do Ohio w zamian za Johna Hensona, Brandona Knighta i wybór w pierwszej rundzie draftu.
Środkowy przyznał, że atmosfera, która będzie panować w klubie będzie miała kluczowe znaczenie przy planowaniu przyszłości. Drummond ma na przyszły sezon opcję zawodnika wartą 29 milionów dolarów. Niepewna sytuacja z kontraktem była przyczyną tak niskiej ceny centra. Pistons nie byli pewni, czy Drummond chce przedłużyć umowę, w podobnej sytuacji znaleźli się Cavaliers.
Zarząd Cavs pożegnał się z pierwszym trenerem – Johnem Beileinem – po niecałym roku współpracy. Jego miejsce ma zająć J.B. Bickerstaff. Beilein został sprowadzony z Uniwersytetu w Michigan. Miał pomóc Cavs w odbudowie, ale nie podołał oczekiwaniom.
Z bilansem 14-40 Cavaliers to aktualnie najgorsza ekipa Konferencji Wschodniej. Cleveland meldowali się w Finałach NBA cztery razy z rzędu, w latach 2015-2018. Niestety dla zespołu z Ohio, nie może się on odnaleźć w rzeczywistości bez LeBrona Jamesa.
Pomimo wygrania mistrzostwa w 2016 roku, trener Tyronn Lue został zwolniony już na początku zeszłego sezonu. Ostatecznie Cavs minione rozgrywki skończyli z bilansem 19-63. Zwolnienie Beileina oznacza, że Cavs będą mieli czwartego trenera w przeciągu zaledwie dwóch lat.
Drummond to dwukrotny uczestnik Meczu Gwiazd. Jest na dobrej drodze po czwarty z rzędu tytuł najlepiej zbierającego zawodnika ligi. W obecnych rozgrywkach osiąga średnie na poziomie 17.7 punktów i 15.8 zbiórki na mecz.
Z Drummondem, Kevinem Lovem, Collinem Sextonem i Dariusem Garlandem Cavs mają potencjał, aby nie być czerwoną latarnią swojej konferencji. Pod odpowiednim trenerem mogliby powalczyć nawet o coś więcej.