Drugie miejsce w całej NBA i pierwsze w konferencji zachodniej to świetna pozycja wyjściowa Los Angeles Lakers przed play-offami. Co prawda nie wzmocnili się przy okazji trade deadline, ale jest szansa, że na play-offy zostaną bardzo wzmocnieni w strefie podkoszowej.
DeMarcus Cousins podpisał z Lakers roczny kontrakt w lipcu 2019 roku i miał być podstawowym środkowym drużyny. Niestety w sierpniu zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Przez to miał stracić cały sezon, ale jak się okazuje, jest szansa, że wróci do gry. Na jego temat wypowiedział się trener Lakers, Frank Vogel dla USA Today:
„Jest na dobrej drodze, żeby być zdrowym na play-offy. Będziemy musieli zobaczyć jak będzie z jego rytmem gry, kondycją i timingiem. Ale jest zdecydowanie szansa, że wróci w tym sezonie.”
Lakers mają już teraz bardzo mocny skład pod koszem. Poza Cousinsem są przecież Anthony Davis, JaVale McGee i Dwight Howard. Zazwyczaj grają na dwóch wysokich, ustawiając Davisa jako silnego skrzydłowego. Jeśli Cousins wróci, będzie musiał zapracować na swoje minuty. Zarówno McGee, jak i Howard bowiem zasłużyli sobie na miejsce w rotacji.
Oczywiście Cousins ma podstawową przewagę nad nimi oboma. Jest to rzut za 3 punkty. Będzie w stanie wyciągać swoich obrońców na obwód, dając więcej miejsca na grę i dla LeBrona Jamesa i dla Davisa. Ale do tego jeszcze trochę czasu zostało.