Znany ze swojej humorzastości, został właśnie wiceprezesem unii graczy zawodników NBA. Kyrie Irving wesprze w działaniach prezesa Chrisa Paula i jego bezpośredniego zastępcę Andre Iguodalę. To ciekawy ruch, który ma otworzyć zawodnika Brooklyn Nets na zupełnie nowe doświadczenia.
To nie tak, że powołał go jeden zawodnik. Kyrie Irving został wybrany przez grupę graczy mających w tej sprawie głos. Od tego dnia pełni funkcję wiceprezesa NBPA (National Basketball Players Association). Przedstawiciele związku spotkali się na corocznym spotkaniu, które odbywa się tuż po zakończeniu Weekendu Gwiazd. Irving zastąpi Paua Gasola, który pełnił rolę wiceprezesa od lutego 2017 roku.
Irving jest wyznaczony na kolejne 3 lata, po których zostanie wybrany ponownie lub zastąpiony. – To dla mnie odpowiedni czas, by ubiegać się o taką pozycję – mówił w komentarzu do decyzji kolegów. – Uczestniczyłem do tej pory w życiu związku i obserwowałem wszystko z boku wspierając nasz zarząd, który podejmował ważne decyzje. Teraz poczułem potrzebę zwiększenia swojego zaangażowania – dodaje.
Irving nie ukrywa, że cieszy go zaufanie, jakim obdarzyli go koledzy. Ma pomóc NBPA zarówno w kwestiach biznesowych, jak i społecznych. Unia prowadzi wiele programów skierowanych na rozwój zarówno własnej struktury, jak i rozwój wszelkich świadczeń, które przysługują zawodnikom obecnie grającym i zawodnikom, którzy karierę skończyli.
Chris Paul podziękował za pomoc Gasolowi, który szczególnie pomógł swoimi międzynarodowymi kontaktami. Zadania Irvinga będą skupiały się wokół zupełnie innych rzeczy. Niewykluczone, że CP3 przygotowuje Kyriego na przejecie jego obowiązków, gdy Paul zdecyduje się zakończyć swoją karierę. Wśród wiceprezesów są jeszcze Bismack Biyombo, Malcolm Brogdon, Jaylen Brown, CJ McCollum oraz Garrett Temple.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET