Ktoś poważnie znęca się nad organizacją w Phoenix. Z gry wypadł już Eric Bledsoe, natomiast Brandon Knight ma problemy, z którymi nie potrafi się uporać. W międzyczasie zespół otrzymał informację, że sezon zakończył T.J. Warren, jedna z kluczowych postaci dla przyszłości zespołu z Arizony.
Nowy trener Phoenix Suns – Earl Watson otrzymał złe wieści zaraz po objęciu drużyny. Według informacji Adriana Wojnarowskiego z Yahoo Sports, T.J. Warren opuści pozostałą część sezonu regularnego z powodu złamanej lewej stopy. Drugoroczniak w trakcie pierwszej połowy rozgrywek zasadniczych był jedną z najpozytywniejszych historii w grze Suns, zatem to kolejna kosztowna strata dla zespołu.
Coach ma zamiar tchnąć w drużynę nowe życie, ale nie zrobi tego, jeśli kolejni gracze będą wypadali z rotacji z powodu urazów. W pierwszym meczu na stanowisku Watson zmotywował swoich graczy do walki, ale to nie wystarczyło, by pokonać u siebie czołową ekipę wschodu – Toronto Raptors.
Nie wiadomo jeszcze czy Warren będzie potrzebował operacji, ale sztab medyczny jest przekonany, że wróci do pełni zdrowia. Zawodnik po powrocie drużyny z Dallas zgłosił ból w lewej stopie. Zespół postanowił wykonać prześwietlenie, które ukazało źródło problemu. W 47 meczach sezonu 2015/2016 wychowanek North Carolina State notował 11 punktów, 3,1 zbiórki trafiając 50,1 FG% oraz 40% z dystansu.
Suns wybrali Warrena z 14 numerem w pierwszej rundzie draftu 2014. W Phoenix wiążą spore oczekiwania z rozwojem niskiego skrzydłowego. Na razie jednak zawodnik musi się skupić na rehabilitacji i powrocie do pełni zdrowia.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET