Pamiętacie, jak Michael Jordan w jednym z ostatnich wywiadów w bardzo niejasny sposób stwierdził, że Stephen Curry nie jest jeszcze „Hall-of-Famerem”. Nikt do końca nie wie, co dokładnie miał na myśli, ale przekaz rozniósł się po ligowych korytarzach. Dotarł także do Stephena Curry’ego.
Pisaliśmy o tym kilka tygodni temu. Michael Jordan poruszył ligowe środowisko swoją kontrowersyjną opinią na temat Stephena Curry’ego. Jak na to wszystko zareagowała gwiazda Warriors? – Ja samemu sobie nadal mam wiele do udowodnienia. […] W ostatnich latach wielu emerytowanych koszykarzy wypowiadało się na temat naszej generacji, oceniało talent i wychodziło z założenia, że ich generacja była lepsza. Dla kibiców to świetny temat do konwersacji. Zdaję sobie sprawę, że jestem w dobrej formie (by zasłużyć sobie na status Hall-of-Famera), ale nadal mam wiele do udowodnienia – mówił Curry.
Jednak ostatnio nadarzyła się okazja do zażartowania z całej sytuacji. W trakcie jednego z wywiadów Curry został spytany, czy oddaje podpisane buty swoim hejterom. Odpowiedział, że tego nie robi, ale… – Chyba będę musiał wysłać MJ’owi. Po czym zachichotał. Curry po zakończeniu kariery na 99,9% znajdzie się w Galerii Sław Koszykówki. Cały wywiad z zawodnikiem Golden State Warriors znajdziecie poniżej. Polecamy od 3:15…
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET