Golden State Warriors poinformowali, że Stephen Curry przeszedł operację ręki, którą kontuzjował w ostatnim meczu swojej drużyny z Phoenix Suns. Konieczność przeprowadzenia zabiegu wskazuje na to, że problem był naprawdę poważny. Ile GSW będą musieli sobie radzić bez swojego lidera?
Ekipa z San Francisco w oficjalnym oświadczeniu przekazała informacje, iż Stephen Curry przeszedł operację złamanej kości lewej ręki w Los Angeles i do gry będzie gotowy mniej więcej za trzy miesiące, czyli… na początku lutego 2020 roku. Przed Golden State Warriors bardzo trudny okres, który powinien także rozstrzygnąć, czy zespół będzie liczył się w walce o play-offy zachodniej konferencji.
Po czterech meczach sezonu GSW legitymują się bilansem 1-3. W starciu z Suns Curry atakował kosz i niefortunnie upadł na parkiet. Na domiar złego spadł na niego środkowy Phoenix Suns – Aron Baynes. Sztab od razu potwierdził złamanie, ale nie było jasne, czy konieczna będzie operacja. Teraz wszystko jest wiemy. Curry, który miał włączyć się do walki o MVP sezonu regularnego, opuści znaczącą część sezonu zasadniczego.
Co to oznacza dla Warriors? Właściciel zespołu zabrał już w tej sprawie głos, sprawdźcie…