Poprzedniej nocy znacznie skromniej, bo tylko trzy mecze. Naszą uwagę chciał przyciągnąć Karl-Anthony Towns, który zanotował solidną linijkę w zwycięstwie swojej drużyny nad Pacers. Dobry pre-season kontynuuje także nowy nabytek Boston Celtics – Carsen Edwards. Wyrasta na bardzo skutecznego rezerwowego.
INDIANA PACERS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 111:119
– Tuż przed meczem Karl-Anthony Towns udzielił wywiadu, w którym podkreślał, by nie lekceważyć potencjału, jakim dysponuje Minnesota Timberwolves. Swoje słowa silny skrzydłowy chciał potwierdzić już w starciu z Indianą Pacers. Oglądaliśmy zacięty pojedynek, w którym o zwycięstwie zadecydowała lepsza czwarta kwarta gości z Minnesoty.
– Towns skończył z imponującą linijką 33 punktów (13/20 FG, 4/8 3PT), 10 zbiórek, 4 asyst i 3 bloków. Interesującym wyczynem popisał się także Robert Covington, który do swoich 10 oczek dołożył aż 19 zbiórek. Ekipie z Indianapolis brakowało skuteczności (40% w całym meczu) i lidera gotowego pociągnąć drużynę w kluczowym momencie spotkania.
PHILADELPHIA 76ERS – DETROIT PISTONS 106:86
CLEVELAND CAVALIERS – BOSTON CELTICS 95:118
– Po słabym starcie do tego meczu, Boston Celtics wrzucili drugi bieg w połowie pierwszej kwarty i wyszli z małego kryzysu. Objęli wówczas prowadzenie, którego nie oddali do samego końca spotkania wygrywając wszystkie kwarty. Trzeba jednak podkreślić, że Cleveland Cavaliers nie postawili im poprzeczki szczególnie wysoko.
– Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Carsen Edwards. To wybór drugiej rundy ostatniego draftu, ale wygląda jakby już na tym etapie był gotowy dostarczać drużynie regularność z ławki rezerwowych. Poprzedniej nocy wyszedł w pierwszej piątce i podczas 21 minut zanotował 30 punktów (10/16 FG, 9/15 3PT), a w trzeciej kwarcie rzucił OSIEM TRÓJEK. Trener Brad Stevens uśmiechał się od ucha od ucha.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET