Kilka dni temu koszykarz przyznał, że w jego żyłach płynie krew rodowitego mieszkańca Chicago. Patrick Beverley trafi na rynek wolnych agentów jako niezastrzeżony gracz i rzekomo jest wstępnie zainteresowany rozmowami z Bulls. To byłoby ciekawe połączenie.
Przed transferem Anthony’ego Davisa do Los Angeles Lakers pojawiły się informacje wskazujące na to, że Chicago Bulls będą trzecią drużyną zaangażowaną w wymianę. Ostatecznie skończyło się tylko na doniesieniach. Trudno powiedzieć, w jaki sposób Byki miałyby dołączyć do transferu. Drużyna jest w trakcie przebudowy i w sezonie 2019/2020 chce postawić kolejny krok. To zadanie trudniejsze niż się wydaje. Pomocą służyć ma np. Patrick Beverley.
Popularny Pat pochodzi z Chicago i powrót w rodzinne strony z pewnością byłby dla niego interesującą opcją. Ma za sobą udany sezon w Los Angeles Clippers, gdzie pełnił rolę typowego walczaka. Jego zaangażowanie w grę oraz motywacja do walki są zaraźliwe, a trenerzy lubią mieć takich zawodników w swoich rotacjach. W 78 meczach sezonu notował na swoje konto średnio 7,6 punktu, 5 zbiórek i 3,8 asysty trafiając 39,7 3PT%.
To specjalista od defensywy i dobry strzelec, więc reprezentuje typ gracza 3-and-D. Według źródeł informacji, zarówno Bulls, jak i Beverley są zainteresowani połączeniem sił. W Chicago mają problem z obwodem, dlatego szukają ciekawych rozwiązań, ale najprawdopodobniej tymczasowych. Beverleyowi podoba się wizja gry w rodzinnym mieście. Bulls w międzyczasie wyrazili również zainteresowanie Terrym Rozierem z Bostonu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET