Ta informacja nie jest z pewnością zbyt wielkim zaskoczeniem – Kyrie podjął decyzję, jakiej można było się spodziewać i odstąpił od możliwości przedłużenia współpracy z klubem z Bostonu. Ponadto były gracz Cleveland Cavaliers i już także Celtics zakończył współpracę z dotychczasowym agentem i niebawem zwiąże się z nowym reprezentantem.


Opcja gracza dla Irvinga opiewała na 21,3 miliona dolarów, więc jak na obecne standardy ligowe nie jest to kwota, która robi specjalne wrażenie. Rozgrywający stał się tym samym niezastrzeżonym wolnym agentem i może wybrać nowe i w jego opinii optymalne miejsce do gry. Kyrie to ciągle zawodnik bardzo wartościowy, który potrafi wnieść wiele do zespołu, choć jego kariera jest naznaczona licznymi urazami. Ponadto nie do końca spełnił się jako lider w organizacji pełnej młodych, perspektywicznych graczy, kilkukrotnie wykazując także swoje frustracje. Ciężko tym samym jednoznacznie stwierdzić, czy jest on optymalnym wyborem na pierwszą opcję zespołu, który planuje włączyć się do walki o tytuł.

Ciekawym wątkiem jest także fakt zmiany agenta – Irving zakończył współpracę ze swoim wieloletnim reprezentantem Jeffem Wechslerem i w najbliższym czasie ma związać się z agencją ROC Nation Sports, której założycielem jest Jay-Z. Znany raper jest jak wiadomo współwłaścicielem Brooklyn Nets  i często bywa na meczach, okazując tym samym spore zainteresowanie losem klubu. Oczywiście firma reprezentująca graczy nie jest już oficjalnie w jego rękach, gdyż zabraniają tego przepisy NBA, jednak trudno tych faktów ze sobą nie łączyć. Cała ta sytuacja wyraźnie sugeruje kierunek, jaki gracz wydaje się brać pod uwagę najpoważniej. Jednak nie tylko na tym jednym klubie kończą się spekulacje, a możliwości jest  więcej. Kolejna to New York Knicks, którzy polować będą na wielką gwiazdę. Sytuacja z Kevinem Durantem pozostaje niejasna ze względu na kontuzję i możliwość podjęcia opcji w Warriors, jaką stwarza kontrakt gracza. Ponadto Anthony Davis ograniczył swoje transferowe oczekiwania do dwóch klubów, wśród których znaleźli się także nowojorczycy, jednak wygląda na to, że bliżej mu do Lakers, a  i Celtics nie złożyli broni i mają o wiele więcej do zaoferowania w ewentualnej wymianie. To wszystko sprawia, że niebawem Kyrie może stać się priorytetem dla klubu z NY, a menedżerowie skuszą go sowitym wynagrodzeniem, które zdecydowanie przewyższy opcję z dotychczasowego kontraktu. Wciąż należy także zakładać wątek Lakers, którzy w prawdzie są gotowi oddać wiele za Davisa, jednak nie ma pewności, czy rozmowy przyniosą oczekiwane skutki, a Pelicans przystaną na ofertę. Tym samym Irving mógłby po raz kolejny dołączyć do LeBrona i u jego boku powalczyć o prymat w Konferencji Zachodniej.

Powyższe motywy są opcjami najbardziej realnymi i dosyć popularnymi w wypowiedziach ekspertów. Warto jednak rzucić okiem na kierunki, które nie pojawiają się w doniesieniach, a mogą także rozważyć możliwość włączenia się do walki o uznanie ze strony gracza. Są to na przykład dwa kluby z Teksasu: Dallas Mavericks i Houston Rockets. Ci pierwsi nadal myślą poważnie o sprowadzeniu Kemby Walkera, jednak większość źródeł wskazuje, że gracz skłoni się ku pozostaniu w Charlotte Hornets. W ekipie Mavs jest dwóch bardzo zdolnych i rozwojowych graczy, dla których dobra jedynka mogłaby się okazać ważnym uzupełnieniem, które jest w stanie wynieść zespół na wyższy poziom. W ekipie Rockets natomiast trwa właśnie gorączkowe poszukiwanie wymian za dwóch bardzo ważnych do tej pory graczy: Chrisa Paula oraz Clinta Capele. I tutaj szczególnie zastąpienie tego pierwszego młodszym Irvingiem wydawałoby się interesującym rozwiązaniem. Kyrie w obydwu przypadkach musiał by stać się bardziej playmakerem niż scorerem z pozycji numer jeden, co nie do końca może być dla niego interesujące. Mimo wszystko obydwie ekipy mogłyby stworzyć mu naprawdę ciekawe warunki.

Czy czeka nas Kyrie-drama? Być może tak, choć wiele wskazuje na to, że gracz jest konkretnie zainteresowany Brooklyn Nets. Co ciekawe tutaj – podobnie jak w Bostonie – byłby otoczony całą grupą młodych, zdolnych zawodników z D’Angelo Russellem na czele, którzy w poprzednich rozgrywkach pokazali się z bardzo dobrej strony. Taki scenariusz gracz realizował już w Celtics i wcale nie wyszedł z niego zwycięsko. Czy tak może być i tym razem? Czy jednak do walki o jego usługi włączy się klub z większym doświadczeniem i większą ilością opcji? O tym być może przekonamy się już niebawem.

Podcast PROBASKET 016: Raptors mistrzami NBA! Czy to koniec Warriors jakich znamy?

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    11 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments