W ostatniej akcji meczu pomiędzy Charlotte Hornets i Brooklyn Nets, Caris LeVert zatrzymał próbę za trzy Kemby Walkera. Po meczu jednak trener Szerszeni oraz koledzy z drużyny Kemby nie ukrywali swojego rozczarowania decyzją sędziów. Czy mają rację i czy sędziowie znów się pomylili?
Kemba Walker miał rzut na zwycięstwo, gdy Brooklyn Nets wyszli na 2-punktowe prowadzenie. Rzut lidera Charlotte Hornets zatrzymał Caris LeVert, ale czy zrobił to zgodnie z przepisami? Sami zobaczcie i oceńcie…
LeVert mógł uderzyć łokciem w piłkę albo w rękę Walkera. Sędziowie postanowili tego nie sprawdzać i zakończyli grę. Kibice i zawodnicy Hornets nie byli w stanie w to uwierzyć. Ich miny w tym wypadku mówią same za siebie. James Borrego wyżył się na konferencji prasowej atakując sędziów. W podobnym tonie wypowiadał się Marvin Williams twierdząc, że to żarty.
Kto ma rację?
James Borrego on the no-call at the end. He was hot! pic.twitter.com/b9wvxMo8gW
— Rick Bonnell (@rick_bonnell) February 24, 2019
Marvin Williams on Caris LeVert’s last-second block of Kemba Walker: “I don’t understand how he doesn’t get free throws on that play. This sh1t is crazy to me. Excuse my language but that sh1t is crazy.” #Nets #Hornets
— Brian Lewis (@NYPost_Lewis) February 24, 2019
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.