Gracz, który był wsparciem dla Luki Doncicia z ławki rezerwowych, nie dokończy sezonu. W starciu z Minnesotą Timberwolves J.J. Barea doznał urazu ścięgna Achillesa i – choć nie ma oficjalnego potwierdzenia – wszystko wskazuje na to, że jest ono zerwane.
Kontuzji J.J. Barea doznał w czwartej kwarcie meczu wyjazdowego w Minnesocie, który Dallas Mavericks wygrali po game-winnerze Luki Doncicia. W jednej z akcji Barea zaatakował kosz i źle spadł na prawą nogę. Od razu wiedział, że jest coś nie tak, bo chwycił za Achillesa. Próbował wstać, ale po chwili zdał sobie sprawę, że uraz jest zbyt poważny. Sztab medyczny od początku przewidywał uraz ścięgna.
Oficjalnie Mavericks niczego jeszcze nie potwierdzili, ale według informacji Shamsa Charanii ścięgno jest zerwane, a to oznacza operację i około dwunastu miesięcy przerwy dla 34-letniego Portorykańczyka. To złe wieści dla ławki rezerwowych Mavs. W 38 meczach tego sezonu, notował na swoje konto średnio 10,9 punktu, 5,6 asysty trafiając 41,8 FG%. Był motorem napędowym, gdy Doncić odpoczywał.
Latem tego roku Barea trafi na rynek wolnych agentów, więc to kolejny problem dla zawodnika, bo trudno powiedzieć, jak rynek zareaguje na gracza z takim urazem. Niewykluczone jednak, że Mavs zaproponują mu kontrakt dla weterana za wszystko, co J.J. robił dla drużyny przez ostatnie lata.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET