LeBron James miał wrócić na mecz z Oklahomą City Thunder, którym Los Angeles Lakers otworzą 2019, ale wszystko wskazuje na to, że lider zespołu przedłuży swoją przerwę. Lakers najwyraźniej nie chcą ryzykować zdrowiem najważniejszego zawodnika na tym etapie sezonu.
Z powodu naciągniętej pachwiny LeBron James opuścił trzy poprzednie mecze swojego zespołu. W trakcie wtorkowych ćwiczeń LBJ odbył krótki trening rzutowy, który sugeruje, że zawodnik jest coraz bliżej powrotu. Kibice Los Angeles Lakers powinni mimo wszystko uzbroić się w cierpliwość. Kontuzji James nabawił się w świątecznym starciu z Golden State Warriors.
LBJ nadal jest na liście kontuzjowanych z dopiskiem „day-to-day”, dlatego trudno określić, kiedy wróci. – Pierwszy raz od czasu kontuzji widziałem jak rzuca – przyznał trener Luke Walton po wtorkowym treningu drużyny. Lakers w ostatnim meczu pokonali Sacramento Kings przerywając serię dwóch porażek z rzędu. – Nie jest łatwo, bo bez niego na parkiecie nie do końca wiemy, o co chodzi. To on nami dyryguje. Ale z meczu na mecz radzimy sobie z tym lepiej – twierdzi z kolei Lance Stephenson.
W kolejnym meczu Lakers zagrają z Oklahomą City Thunder. Dodatkowym smaczkiem będzie rywalizacja z Paulem Georgem, który latem minionego roku odrzucił propozycję kontraktu w LA i zdecydował się zostać w Oklahomie. Czy LBJ pomoże drużynie w tym starciu? Trudno powiedzieć, ale biorąc pod uwagę bardzo ostrożne podejście sztabu LAL, prawdopodobnie go zabraknie.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Uwaga! Tylko dla wtajemniczonych i czytających uważnie 🙂 Założyliśmy na Facebooku specjalną grupę dyskusyjną dla czytelników i przyjaciół PROBASKET.
Grupa jest zamknięta, ale zapraszamy do niej wszystkich pozytywnych fanów NBA – https://www.facebook.com/groups/probasketpl/ – to ma być miejsce, gdzie będziemy dzielić się spostrzeżeniami i wymieniać doświadczeniami. Dołącz do grona pozytywnych fanów NBA.