Strona główna NBA NBA: Stern uważa, że menadżer Pels się nie nadaje

NBA: Stern uważa, że menadżer Pels się nie nadaje

Przez

25 października 2018

3038

David Stern nie ma najlepszego zdania o generalnym menadżerze New Orleans Pelicans – Dellu Dempsie. Według byłego komisarza, ten może stracić Anthony’ego Davisa przez swoje podejście. Zespół postanowił zareagować na słowa Sterna w komunikacie prasowym.

To Dell Demps chciał wytransferować Chrisa Paula do Los Angeles Lakers. Wówczas komisarz ligi – David Stern wymianę zablokował, ponieważ nie chciał, by zaraz po zakończeniu lock-outu doszło do tak drastycznych zmian w ligowym krajobrazie. Poza tym uważał, że wymiana będzie dla ekipy z Nowego Orleanu niekorzystna, a to liga wówczas była właścicielem drużyny. Stern najwyraźniej nie ma najlepszego zdania na temat pracy generalnego menadżera New Orleans Pelicans.

– Dell Demps jest kiepskim generalnym menadżerem – mówił Stern w długiej rozmowie ze Sports Illustrated. – Żaden z solidnych graczy, którzy kiedyś byli w drużynie już nie jest jej częścią. Może też stracić Anthony’ego Davisa – dodał były komisarz. Słowa nie przeszły bez echa na korytarzach w Nowym Orleanie. Zespół stanął w obronie swojego GM-a wydając specjalne oświadczenie w reakcji na słowa Sterna.

– Jesteśmy rozczarowani niestosownymi komentarzami byłego komisarza NBA odnoszącymi się do New Orleans Pelicans – czytamy. – Nasza organizacja ma pełne zaufanie do generalnego menadżera. Dell Demps jest częścią naszej rodziny, rodziny NBA. Nasz zespół jest dumny z tego, że może być częścią ligi prowadzonej z innowacyjnym podejściem komisarza Adama Silvera – czytamy dalej. Tak właśnie klub na słowa Sterna powinien zareagować. Z tym elementem poradzili sobie znakomicie.

Natomiast Dell Demps w trakcie ośmiu lat swojej pracy zebrał równie wiele ciosów, co pochwał. Jedną z jego najlepszych decyzji było ściągnięcie do drużyny Nikoli Miroticia, gdy kontuzji doznał DeMarcus Cousins. Pels sezon 2018/2019 rozpoczęli od trzech zwycięstw z rzędu i wiele wskazuje na to, że są gotowi bić się o najlepszą ósemkę niezwykle trudnej zachodniej konferencji.