Russell Westbrook opuścił dwa dotychczasowe spotkania nowego sezonu. Jednak rozgrywający Oklahomy City Thunder chce wrócić już na najbliższy mecz przeciwko Sacramento Kings.
Westbrook cały czas przechodzi przez proces rehabilitacji po operacji kolana, którą odbył kilka tygodni temu. Zawodnik cały czas zwiększa obciążenia podczas treningów, na rozgrzewce przed meczem z Los Angeles Clippers nawet kilka razy wsadził piłkę do kosza, ale ostatecznie postanowił dać sobie jeszcze trochę odpoczynku.
– Russ jest w stały kontakcie ze sztabem medycznym. Zagra dopiero wtedy jak będzie na 100% gotowy, nie chcemy, aby uraz się odnowił. Nikt nie zna jego ciała tak jak on – stwierdził Billy Donovan, trener OKC.
Westbrook przeszedł całą rozgrzewkę przed oboma dotychczasowymi starciami. O ile jego dwutakty czy wsady wyglądały dobrze, o tyle rzut był już dość szarpany. Thunder zostają w Los Angeles do jutra, w tym czasie nie mają żadnego treningu, więc ostateczną decyzję zawodnika poznamy prawdopodobnie przed samym startem spotkania.
Grzmoty zaczęły sezon od dwóch porażek – po wyrównanym boju z Golden State Warriors oraz po fatalnej czwartej kwarcie z Clippers. – Graliśmy zbyt przewidywalnie – powiedział Donovan. – Russ to generał parkietu, daje nam bardzo dużo w ofensywie – stwierdził Paul George.
– Nie panikujemy. Do naszego składu wróci jeden z najlepszych zawodników na świecie. Jednak to na mnie teraz spada odpowiedzialność. Muszę nauczyć się prowadzić chłopaków do zwycięstwa podczas nieobecności Russa – zakończył PG13.