Karl-Anthony Towns był znakomity w meczu przeciwko Milwaukee Bucks, ale jego zespół mimo wszystko poniósł trzecią porażkę w rozgrywkach pre-season. Interesująco zapowiadało się spotkanie pomiędzy Spurs i Rockets. Ostatecznie Jamesa Harden poprowadził swoją ekipę do pewnej wygranej. Dobre mecze dla swoich ekip zagrali również Dennis Schroder i Damian Lillard.
ATLANTA HAWKS – OKLAHOMA CITY THUNDER 94:113
– Spotkanie dla Oklahomy City Thunder rozstrzygnęło się w drugiej i trzeciej kwarcie. Po wyjściu z szatni zespół Billy’ego Donovana bezlitośnie ograł Jastrzębie 35:16. Ostatecznie przewaga zatrzymała się na 19 punktach. OKC kontrolowali cały przebieg starcia.
– W obozie Thunder wyróżniły się dwa nazwiska. Paul George skończył mecz z dorobkiem 22 punktów (5/16 FG, 9/10 FT), 6 zbiórek i aż 6 przechwytów. Natomiast Dennis Schroder zapewnił od siebie 20 oczek (9/14 FG), 7 zbiórek oraz 6 asyst. Russell Westbrook pozostaje poza grą z powodu urazu kolana.
– Natomiast dla Atlanty Hawks najwięcej punktów w tym meczu zanotował Alex Len – 18 oczek (6/10 FG), 3 zbiórki. Drużyna nie korzystała z Vince’a Cartera i Jeremy’ego Lina.
HOUSTON ROCKETS – SAN ANTONIO SPURS 108:93
– To może być jedna z ciekawszych rywalizacji w zachodniej konferencji. Spotkały się ze sobą ekipy, które aspirują do walki w finale. Obaj trenerzy skorzystali z szerokiej rotacji. Decydująca dla wyników była ostatnia kwarta, w której Houston Rockets wygrali 34:21 ustalając wynik.
– James Harden skończył zawody z dorobkiem 21 punktów (5/14 FG, 3/10 3PT), 5 zbiórek i 9 asyst. Kolejnych 19 oczek (7/15 FG, 3/8 3PT) i 7 zbiórek dołożył od siebie P.J. Tucker. Carmelo Anthony wyszedł tym razem z ławki i w 29 minut był 5/11 z gry.
– San Antonio Spurs zagrali na 19% skuteczności z dystansu. Zespół Gregga Popovicha starał się ciągnąć DeMar DeRozan. Nowy zawodnik w rotacji zanotował na swoje konto 22 punkty (7/16 FG, 7/8 FT), 2 zbiórki, 5 asyst, 2 przechwyty i 2 bloki. 13 punktów z 7 rzutów Rudy’ego Gaya.
BRAK TRANSMISJI
MILWAUKEE BUCKS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 125:107
– Heroizmy Karla-Anthony’ego Townsa nie wystarczyły, by Minnesota Timberwolves przełamała przedsezonową niemoc i odniosła zwycięstwo. Wysoki ekipy z Minneapolis zanotował 33 punkty (11/19 FG, 2/3 3PT, 9/10 FT), 12 zbiórek i blok. To jedna z najlepszych linijek pre-season.
– Niestety koledzy nie wzięli przykładu z KAT-a i Wolves ostatecznie ulegli Milwaukee Bucks prowadzonym przez Giannisa Antetokounmpo. Grek zagrał 27 minut i w tym czasie zapisał na swoje konto 21 oczek (8/15 FG, 1/3 3PT), 10 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty oraz blok.
– Po raz kolejny bardzo słabo wypadł Andrew Wiggins. Tylko 6 punktów i 5 zbiórek w 24 minuty zawodnika, który ma decydować o sukcesach swojego zespołu. Kanadyjczyk cały czas szuka przełamania i swojego miejsca w systemie trenera Toma Thibodeau.
BRAK TRANSMISJI
UTAH JAZZ – PORTLAND TRAIL BLAZERS 123:112
– Interesujące starcie Damiana Lillarda i Donovana Mitchella. Ekipy zapewniły kibicom ciekawe widowisko. Portland Trail Blazers do czwartej kwarty przystępowali z 8-punktowym prowadzeniem. Mieli zatem pewną poduszkę bezpieczeństwa. Jednak gdy Utah Jazz włączyli drugi bieg, defensywa PTB pozostała bezradna.
– Ostatnie 12 minut goście wygrali 39:20, budując 11-punktowe prowadzenie. Mitchell skończył z 21 punktami (7/19 FG, 3/5 3PT), 2 asystami i 3 przechwytami. Lillard odpowiedział 23 oczkami (9/11 FG, 4/5 3PT), 4 zbiórkami, 7 asystami i 3 przechwytami, zatem wyraźnie ten pojedynek wygrał.
– Z obozu Blazers pochwalić należy również Jusufa Nurkicia – 20 punktów, 11 zbiórek oraz C.J.-a McColluma – 21 punktów z 13 rzutów i 4 asysty. Dla Jazz przeważyła skuteczność za trzy. Podopieczni Quina Snydera trafili 18 z 36 prób, dokładnie połowę.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET