Dwyane Wade podjął właśnie decyzję o podpisaniu swojego ostatniego profesjonalnego kontraktu w karierze i rozegranie jeszcze jednego sezonu w barwach Miami Heat. To dobry moment, aby przybliżyć zasady działania rynku transferowego w najlepszej lidze koszykarskiej na świecie – pisze Jacek Bargieł, autor artykułów na stronie prawosportowe.pl.
Autor: Jacek Bargieł piszący dla portalu prawosportowe.pl. Portal wspierany jest przez Kancelarię Radcy Prawnego Tomasz Dauerman, zajmującą się prawem sportowym i gospodarczym.
Zobacz także: Prawo Sportowe na Facebooku oraz Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Dauerman na Facebooku.
Artykuł ukazał się w specjalnej, nowej kategorii na PROBASKET: Public Relations, Marketing oraz Prawo i Praca w Sporcie
Zacząć należy od Salary Cap, czyli limitu wydatków na pensje swoich zawodników (ustalanego przez Ligę na każdy sezon na podstawie jej przychodów – w sezonie 2018/19 Salary Cap ma wynosić niecałe 102 miliony dolarów), jaki kluby mogą w konkretnym sezonie osiągnąć.
Salary Cap jest popularne w wielu amerykańskich sportach i przyjmuje różne formy. W hokeju mówi się o tzw. „hard cap”, czyli twardym progu, którego kluby należące do NHL w żadnym razie nie mogą przekroczyć. W NBA mamy do czynienia z progiem miękkim, czyli suma wydatków przekraczająca limit jest dopuszczalna (przy spełnieniu określonych warunków), jednak niesie za sobą określone konsekwencje: przede wszystkim ogromne koszty, ale też brak możliwości kupowania wolnych zawodników.
Szczegółowa regulacja Salary Cap jest rozbudowana i zasługuje na osobny wpis, ciekawie jednak przedstawiają się wyjątki od niej, umożliwiające przekroczenie progu i to im chciałbym poświęcić uwagę w tym artykule.
Dla jasności – wyjątki od Salary Cap sprawiają jedynie, że dany klub może przekroczyć próg; w dalszym ciągu przekroczenie wywołuje niekorzystne dla drużyny skutki (z płaceniem tzw. „luxury tax”, czyli podatku od luksusu na czele).
1. Larry Bird Exception, czyli „prawa Birda”.
Wyjątek uzyskał nazwę od Larry’ego Birda, bo to właśnie z myślą o nim został utworzony – w 1983 roku, ze względu na atrakcyjność rywalizacji między nim a Magiciem Johnsonem NBA zdecydowało, że zamiast „rozmontowywać” ekipę Celtics poprzez regulacje transferowe, lepiej będzie promować długotrwałą grę zawodników w danej drużynie. Ten wyjątek (jak i dwa kolejne) należy do całej grupy wyjątków dla weteranów i pozwala klubowi na przedłużenie kontraktu ponad próg salary cap z zawodnikiem, który na koniec minionego sezonu był jej graczem. Pełne „prawa Birda” nabywa gracz, gdy przez trzy sezony był zawodnikiem jednej drużyny (bez względu na rodzaj kontraktu lub kontraktów).
Korzystając z tego wyjątku, kontrakt zawodnika można przedłużyć na nie dłużej niż 5 lat, płacąc maksymalne możliwe w lidze wynagrodzenie przy wzroście rocznym 8%. Z tej możliwości skorzystało np. Golden State Warriors, dzięki czemu mogło zaoferować Stephenowi Curry’emu niebotyczny kontrakt o wartości 201 milionów dolarów za 5 lat gry.
Istotne jest też to, że „prawa Birda” zostają transferowane razem z graczem (chyba, że zawodnik jest na jednorocznej umowie i zostaje wytransferowany w połowie sezonu). Czyli jeżeli zawodnik zostaje wytransferowany („traded”), to jego nowa drużyna może skorzystać z tych praw, które miał w poprzedniej drużynie. Zawodnik traci jednak swoje „prawa Birda” jeśli zostanie zwolniony („waived”) lub jego kontrakt nie zostanie przedłużony i odejdzie jako wolny zawodnik („via free agency”). Miało to np. niebagatelne znaczenie przy kontrakcie podpisywanym ostatnio przez Dwyane’a Wade’a z Miami Heat – mimo, że grał w jednej drużynie przez 13 lat (i to właśnie w tej!), to przechodząc jako wolny agent w 2016 do Chicago Bulls stracił swoje „prawa Birda”, przez co Heat musiało liczyć się z Salary Cap oraz mogło zaoferować mu niższy kontrakt niż w sytuacji, gdyby swoich praw Birda „Flash” nie utracił.
2. Early Bird Exception.
Early Bird to „słabsza forma” poprzedniego wyjątku. Ma zastosowanie dla zawodników, którzy byli w danym zespole przez dwa sezony. Ten wyjątek pozwala na zaproponowanie zawodnikowi minimalnie dwu-, a maksymalnie czteroletniej umowy i pensji nie większej niż 175% poprzedniego wynagrodzenia (lecz nie więcej niż pensja maksymalna – której regulacja stanowi osobny ciekawy temat) lub 104,5% średniej pensji w lidze (estimated average salary) w poprzednim sezonie (w zależności od tego, która z tych wartości jest większa).
Z tego wyjątku skorzystali np. Brooklyn Nets przedłużając kontrakt z Joem Harrisem w lipcu tego roku – Nets celowo zwlekali z oficjalnym podpisaniem nowej umowy z rzucającym obrońcą, dzięki czemu mogli najpierw wykorzystać całe „Salary Cap Space” (różnicę między Salary Cap a sumą wydawaną na pensje obecnych graczy) na nowych zawodników, a następnie zakontraktowali Harrisa, tym samym przekraczając próg zgodnie z przepisami.
3. Non-Bird Exception.
Wyjątek ma zastosowanie dla zawodników przedłużających kontrakty z drużynami w których zakończyli sezon, gdy gracze ci nie spełniają warunków Full lub Early Bird. Wyjątek ten pozwala na przedłużenie kontraktu zawodnika na maksymalnie 4 lata przy założeniu, że jego pensja nie może być:
a) wyższa niż 120% poprzedniej pensji (nie więcej niż pensja maksymalna),
b) wyższa niż 120% pensji minimalnej – jeżeli takie wynagrodzenie byłoby większe niż w punkcie a.
Non-Bird przysługiwało na przykład Kevinowi Durantowi, jednak zgodnie z obecnymi trendami w NBA, podpisał on dwuletni kontrakt o łącznej wartości „zaledwie” 53 milionów dolarów, zwiększając tym samym elastyczność transferową Golden State Warriors.
Istnieją także inne wyjątki – Mid-Level Exception, Bi-Annual Exception, Rookie Exception i wiele więcej, jednak w tym miejscu należy jedynie wskazać, że system wyjątków w amerykańskiej koszykówce jest niezwykle rozbudowany i stwarza ogromne pole do manewru dla prawników, agentów i księgowych.
Autor: Jacek Bargieł piszący dla portalu prawosportowe.pl. Portal wspierany jest przez Kancelarię Radcy Prawnego Tomasz Dauerman, zajmującą się prawem sportowym i gospodarczym.
Zobacz także: Prawo Sportowe na Facebooku oraz Kancelaria Radcy Prawnego Tomasz Dauerman na Facebooku.
Artykuł ukazał się w specjalnej, nowej kategorii na PROBASKET: Public Relations, Marketing oraz Prawo i Praca w Sporcie