Nowy nabytek Denver Nuggets Isaiah Thomas przyznał, że granie, pomimo kontuzji, podczas playoffs w 2017 roku, pozbawiło go szansy na otrzymanie wysokiego kontraktu tego lata.
Thomas podpisał w ubiegłym tygodniu umowę z Nuggets wartą 2 mln dolarów. – Zawsze można się zastanawiać, co by było gdyby. Ale przyzwyczaiłem się, że życie lubi dać mi w kość. Myślę o tym, jestem tylko człowiekiem – powiedział IT w rozmowie z Adrianem Wojnarowskim z ESPN.
29-latek jeszcze podczas gry w Boston Celtics nie ukrywał, że liczy na otrzymanie lukratywnego kontraktu. Niejednokrotnie tworzył odniesienia do ciężarówki pełnej pieniędzy, którą ktoś chętny na jego usługi będzie musiał mu zaproponować.
W trakcie sezonu 2016-17 wydawało się, że wkrótce jego marzenia się spełnią – osiągał w tych rozgrywkach średnie na poziomie 28.9 punktów, 5.9 asyst oraz 2.7 zbiórek w każdym spotkaniu. Jednak później wystąpiła kontuzja biodra, która wyeliminowała go z końcówki playoffs 2017 oraz z początku kampanii 2017-18. W Cleveland Cavaliers zadebiutował dopiero w styczniu, a już miesiąc później został wytransferowany do Los Angeles Lakers, gdzie jego średnie momentalnie spadły (15.2 pkt).
Wszystko to złożyło się na to, że rozgrywający zmuszony został do podpisania umowy za minimum dla weterana z Nuggets. – Ludzie obawiają się o moje biodro – przyznał IT. – Muszę być szczery ze samym sobą. Teraz już nie chodzi o pieniądze. Ten sezon muszę spędzić na udowodnieniu reszcie, że wciąż potrafię być wartościowym zawodnikiem. I tak zrobię – dodał.
Wszyscy mamy również jeszcze w pamięci okoliczności, w jakich zarząd Celtics pożegnał się z Thomasem. Zawodnik nie ukrywał rozgoryczenia sposobem, w jaki go potraktowano. Teraz jednak zmienia nieco narracje. Zanim porozumiał się z Nuggets, odbył rozmowę z GM-em Celtics Dannym Aingem, w której poinformował go, że jeśli będzie taka możliwość, to chętnie wróci do ekipy z TD Garden.
Ainge był otwarty na propozycję, jednak najpierw chciał załatwić sprawę z nową umową dla Marcusa Smarta. Jednak zanim Celtics podpisali Smarta, Thomas był już dogadany z zarządem klubu z Kolorado. – Wróciłbym, nie czuję żadnej urazy – powiedział IT. Jednak filigranowy rozgrywający cieszy się na nowy klub i nowe wyzwania. – Oni potrzebują mnie, a ja ich. Moje biodro nie jest w tak dobrym stanie jak przed kontuzją, ale to nie oznacza, że nie potrafię grać na wysokim poziomie – zakończył.
W Nuggets Thomas zacznie sezon z ławki, za plecami Jamala Murray’a i Gary’ego Harrisa. Ma być siłą ofensywną z ławki. Przy dobrych wiatrach oraz dopisującym zdrowiu, Nuggets będą mieli z IT nie lada pociechę.
NBA: Harden skomentował zamiary Anthony’ego. Melo za minimum!