W nocy polskiego czasu koszykarski świat obiegła informacja, że jeden z najlepszych podkoszowych graczy ligi, DeMarcus Cousins zmienia barwy klubowe i przenosi się do drużyny Golden State Warriors. Jak sam mówi, nie miał ofert z innych klubów.
Dla DeMarcusa Cousinsa wszystko zaczęło się komplikować w styczniu tego roku, kiedy w końcówce meczu z Houston Rockets zerwał ścięgno Achillesa, co wyeliminowało go z pozostałej części sezonu, w tym playoffs.
Pelikany bez jego udziału osiągnęły cel jakim był awans do playoffs, w których w pierwszej rundzie pokonali Portland Trail Blazers 4-0. W półfinale Zachodu trafili jednak na Golden State Warriors, z którymi przegrali 1-4.
Jak twierdzi sam koszykarz, nie otrzymał żadnej oferty z klubów NBA, w tym od New Orleans Pelicans, dla których grał przez ostatnie półtora roku. Podczas pobytu w Las Vegas, Boogie skontaktował się ze swoim agentem, aby omówić jego sytuację i różne opcje wyboru. Jedną z nich miało być dołączenie do Golden State Warriors.
Cousins skontaktował się z dyrektorem generalnym, Bobem Myersem i przedstawił swoją propozycję, która musiała wiązać się z niskim wynagrodzeniem, ze względu na wysokie kontrakty obecnych zawodników Warriors.
Ostatecznie obie strony przystały na jednoroczny kontrakt o wartości 5,3 milionów dolarów. – To był mój as z rękawa. Szach mat! – ocenił całą sytuację Cousins.
Nike zmienia zdanie! Do 30% zniżki dają dodatkowe 20%! Nowa promocja lipiec 2018!