W końcu Joel Embiid się doczekał. Zawodnik Sixers wrócił na trzeci mecz serii z Heat i pomógł swojej drużynie odnieść drugą wygraną. W międzyczasie Pelicans nie mają zamiaru zmarnować przewagi własnego parkietu w sposób, w jaki zrobili to Blazers. W starciu numer trzy bardzo pewnie ograli rywala. Większych kłopotów nie mieli także Warriors. Seria przeniosła się do San Antonio.


PHILADELPHIA 76ERS – MIAMI HEAT 128:108

STATYSTYKI

– Joel Embiid wrócił po dziesięciu meczach przerwy i pomógł odnieść Philadelphii 76ers drugie zwycięstwo w serii z Miami Heat. W samej końcówce wysoki zrobił osobisty run 7:0, który pozwolił ekipie przypieczętować wygraną. Miał co prawda pewne problemy z maską i jej dopasowaniem, ale to go nie zatrzymało i zanotował 23 punkty (5/11 FG, 3/4 3PT, 10/15 FT), 7 zbiórek, 4 asysty i 3 bloki.

– Ekipa z Philly wygrała czwartą kwartę aż 32:14. Embiid otrzymał wiele pomocy od swoich kolegów. Marco Belinelli i Dario Sarić zanotowali po 21 punktów, a Ben Simmons po raz kolejny flirtował z triple-double notując 19 oczek (6/13 FG, 7/8 FT), 12 zbiórek, 7 asyst i 4 przechwyty. Heat nie mieli w defensywie odpowiedzi na dominację wszechstronnych Sixers.

– Jeszcze rano przed meczem występ Embiida był bardzo niepewny. Ostatecznie jednak sztab medyczny dał mu zielone światło tylko pod warunkiem, iż zagra w masce. – Musiałem się z tym uporać. Była wkurzająca – przyznał Joel. Po stronie Heat nie było gracza gotowego wziąć na własne barki odpowiedzialności. Hassan Whiteside walczył z faulami i był tylko 1/1 z gry, natomiast D-Wade skończył z marnym 2/10 FG.

Mecz numer jeden i trzy rozegraliśmy na ich warunkach – mówił po wszystkim trener Erik Spoelstra. Najlepiej w drużynie gospodarzy wyglądał Goran Dragić notując 23 punkty (8/13 FG) i 8 asyst. Kolejne starcie drużyn w sobotę o godzinie 20:30.

PORTLAND TRAIL BLAZERS – NEW ORLEANS PELICANS 102:119

STATYSTYKI

– Już 3-0 dla New Orleans Pelicans po znakomitym występie Nikoli Miroticia, który tym razem postanowił być największą gwiazdą swojego zespołu. Skrzydłowy potwierdza tylko, że ściągnięcie go do rotacji przy okazji trade-deadline było dobrym ruchem zarządu Pelicans. Poprzedniej nocy zanotował 30 punktów (12/15 FG, 4/6 3PT), 8 zbiórek, 2 asysty i 3 przechwyty.

– W meczu numer cztery serii z Portland Trail Blazers, Pelicans dostaną szansę na awans do półfinałów konferencji po raz pierwszy od 2008. Goście nie byli w stanie zagrozić przeciwnikowi. Przez całą drugą połowę ekipa Alvina Gentry’ego utrzymywała dwucyfrowe prowadzenie. PTB nie znaleźli sposobu na rozbicie sprawnie funkcjonującego ataku, którym kierował Rajon Rondo (11 asyst).

– Po raz kolejny Pels mocno ograniczyli produktywność Damiana Lillarda i C.J.-a McColluma. 20 punktów z 14 rzutów rozgrywającego i 22 oczka (9/16 FG) rzucającego obrońcy. Pels już w pierwszej kwarcie wyszli na 18-punktowe prowadzenie. Anthony Davis pomógł Miroticowi dokładając od siebie 28 oczek (11/18 FG), 11 zbiórek, 2 asysty i 3 przechwyty.

– Mecz numer cztery w nocy z soboty na niedzielę.

GOLDEN STATE WARRIORS – SAN ANTONIO SPURS 110:97

STATYSTYKI

– Na trenerskiej ławce zamiast Gregga Popovicha usiadł Ettore Messina. Mimo wszystko San Antonio Spurs zrezygnowali z minuty ciszy, by zachować rutynę meczu play-off i w ten sposób utrzymać koncentrację zawodników. Jednak na parkiecie obraz gry się nie zmienił. Golden State Warriors ponownie ograli rywala kontrolując przebieg spotkania.

To nie jest kolejny łatwy dzień na parkiecie – mówił Manu Ginobili. Spurs świetnie zaczęli (od prowadzenia 6:0), ale gdy ofensywna GSW zaczęła się rozkręcać, zabrakło im obrony, by odeprzeć talent przeciwnika. Warriors zamknęli pierwszą połowę spotkania runem 20:9. W drugiej konsekwentnie powiększali swoją przewagę.

– Tuż przed końcem meczu urazu kostki doznał Kevin Durant. Zawodnik był jednak w stanie podnieść się z parkietu i kontynuować grę. Zanotował na swoje konto 26 punktów (9/17 FG), 9 zbiórek oraz 6 asyst. Klay Thompson dołożył kolejne 19 oczek (8/16 FG, 3/6 3PT), 3 zbiórki i 2 asysty. W niedzielę mistrzowie dostaną szansę na przypieczętowanie swojego awansu do kolejnej rundy.

NBA: Dokładnie takiego Rondo Pels potrzebują


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    38 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments