Poprzedniej nocy w NBA odbyły się tylko dwa mecze. To był ostatni dzień ligowych zmagań przed przerwą na Weekend Gwiazd, który w dniach 16-18 lutego odbędzie się w Los Angeles. Emocji poprzedniej nocy jednak nie brakowało. Nuggets rzucili aż 134 punkty w ofensywnym meczu przeciwko Bukcks. Aż dwóch graczy zanotowało triple-double. W drugim starciu Wolves wrócili z -15 i u siebie ograli Lakers.
DENVER NUGGETS – MILWAUKEE BUCKS 134:123
– Denver Nuggets trafili w tym meczu 24 rzuty za trzy! Zabrakło im jednego trafienia do wyrównania rekordu ligi. Nikola Jokić ponad rok temu zanotował swoje pierwsze triple-double w Milwaukee. Powtórzył to poprzedniej nocy kończąc zawody z dorobkiem 30 punktów (11/14 FG, 3/3 3PT), 15 zbiórek, 17 asyst, 2 bloków, ale także 8 strat.
– Jokić triple-double zapewnił sobie pod koniec drugiej kwarty. Według ESPN, od 20 lat żaden gracz tak szybko nie zapisał na swoje konto trzech dwucyfrowych liczb. Co ciekawe, triple-double zanotował również Giannis Antetokounmpo kończąc mecz z dorobkiem 36 punktów (14/21 FG, 7/12 FT), 11 zbiórek, 13 asyst i 3 bloków.
– Giannis wyprzedził Kareema Abdul-Jabbara w ilości triple-double zdobytych w trykocie ekipy z Milwaukee. Nie pomógł jednak swojej drużynie odrobić strat. Nuggets przez większą część czwartej kwarty prowadzili dwucyfrowo. Goście skończyli zawody trafiając 60% swoich rzutów z dystansu. Trener Mike Malone był zadowolony z tego, w jak płynny sposób jego zawodnicy generowali grę i otwierali sobie drogę do kosza oraz miejsce za linią trzech.
– Bucks z kolei nie byli usatysfakcjonowani ze swojej postawy w obronie. – Nie potrafiliśmy tego poskładać i dawaliśmy im wiele otwartych trójek – mówił Khris Middleton. Kolejnym rywalem Bucks będzie Toronto Raptors. Nuggets po przerwie na Weekend Gwiazd podejmą u siebie San Antonio Spurs.
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES LAKERS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 111:119
– W drugiej kwarcie spotkania Minnesota Timberwolves przegrywała 15 punktami, ale była w stanie się podnieść i obronić własny parkiet. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Taj Gibson kończąc zawody z dorobkiem 28 punktów (11/16 FG, 6/6 FT), 7 zbiórek i 2 bloków. Kolejne 24 oczka (7/20 FG, 10/11 FT), 5 zbiórek, 4 asysty i 3 bloki Jimmy’ego Butlera.
– Na 4 minuty przed końcem finałowej kwarty, Butler wbił się w pomalowane i podał do Gibsona, który skończył akcję 2+1. Wolves wyszli na prowadzenie 110:104, którego już nie oddali. Po drugiej stronie Butler zablokował próby Juliusa Randle’a i Isaiah Thomasa, co przypieczętowało los Los Angeles Lakers. 23 oczka (8/15 FG, 7/9 FT), 9 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty Randle’a. Tylko 3/15 z gry Isaiah Thomasa.
– Wolves dzięki zwycięstwu zbliżyli się do trzecich w tabeli San Antonio Spurs. O zwycięstwo z Lakers nie było jednak łatwo, bo de facto gospodarze dopadli rywala dopiero w czwartej kwarcie. Rzekomo coraz bliżej powrotu jest Lonzo Ball. Lakers po przerwie zagrają z Dallas Mavericks. T-Wolves jadą do Houston.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET