J.R. Smith wraca do pierwszej piątki! Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Dwyane Wade stwierdził, że nigdy w swojej karierze nie grał jako rezerwowy i jest przyzwyczajony do wychodzenia w podstawowym składzie. Dlatego Tyronn Lue przesunął J.R. Smitha na ławkę. Ale Wade nie rozpoczął rozgrywek najlepiej i sam zasugerował sztabowi zmianę.
Do gry w pierwszej piątce wraca J.R. Smith. Zawodnik nie był zadowolony z faktu, że w nowym sezonie będzie musiał wychodzić z ławki. Do tej pory występował dla Cleveland Cavaliers jako pierwsza opcja. Nie ukrywał mimo wszystko, że spodziewał się takiego rozwiązania, gdy do drużyny trafił Wade. 35-latek w pierwszych trzech meczach sezonu notował po 8,5 punktu. Momentami znikał i przez kilka posiadań biegał nie otrzymując żadnej szansy. Dlatego podjęta została decyzja o przywróceniu starego porządku.
Wade wychodząc z ławki dostanie znacznie więcej szans i będzie bardziej zaangażowany w egzekucję. – Zdecydowałem, że w ustawieniu rezerwowym bedę czuł się bardziej komfortowo i na pewno dostanę więcej szans, by tej drużynie pomóc – stwierdził Dwyane. – Nie widzę sensu w przeciąganiu tego. Chcę się jak najszybciej zgrać z tymi chłopakami – dodał. To bardzo dojrzałe podejście. Wade nie chce niczego forsować i zdaje sobie sprawę, że na zamianie pozycji ze Smithem – powinien skorzystać zarówno on, jak i zespół.
– Stwierdził, że lepiej będzie pasował do drugiego garnituru naszego zespołu, bo dostanie więcej szans na grę z piłką w ręce – tłumaczy trener Lue. – Bardzo ładnie się zachował przychodząc do mnie i informując mnie o swojej gotowości do zmiany – dodał. Zatem od kolejnego meczu wyjściową dwójką Cavaliers będzie J.R. Smith. Lue i Wade rozmawiali o przesunięciu weterana na ławkę zaraz po podpisaniu kontraktu, ale chcieli wykorzystać pre-season na podjęcie decyzji. Pierwszy tydzień rozgrywek zasadniczych zweryfikował, że to nie jest optymalne rozwiązanie.
– Podpisałem z tym zespołem z konkretnego powodu. Nie chcę mieć swoich 20 rzutów i swoich 20 punktów. Po prostu mam być wsparciem dla kultury zwyciężania drużyny. Odnoszę wrażenie, że najbardziej pomogę wychodząc jako rezerwowy – skończył Wade. To pierwszy taki przypadek w jego karierze. Ta powoli zmierza ku końcowi i D-Wade ma ochotę powalczyć o mistrzostwo obok swojego dobrego przyjaciela – LeBrona Jamesa. Cavs po trzech meczach maja bilans 2-1 i w kolejnym zmierzą się u siebie z Chicago Bulls.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET