Przed nami ostateczne rozstrzygnięcia w sezonie regularnym 2016/17. W nocy z czwartku na piątek Washington Wizards na wyjeździe pokonali New York Knicks (106:103) i wciąż mają duże szanse na zajęcie trzeciego miejsca w Konferencji Wschodniej. W końcu bardzo dobre zawody rozegrał Marcin Gortat. Środkowy był bezbłędny z gry i zdobył 16 punktów.
WASHINGTON WIZARDS – NEW YORK KNICKS 106:103
Walka Toronto Raptors z Washington Wizards o trzecie miejsce na wschodzie z pewnością będzie jedną z najbardziej interesujących rzeczy ostatnich dni rozgrywek zasadniczych. W nocy z czwartku na piątek Czarodzieje po trudnym meczu pokonali w wyjazdowej potyczce New York Knicks i zrównali się bilansem z Dinozaurami. Oba zespoły mają do rozegrania jeszcze po trzy spotkania.
Choć mecz w Madison Square Garden od początku toczył się pod dyktando podopiecznych Scotta Brooksa, dopiero emocjonująca końcówka wyłoniła zwycięzcę. Wszystko przez to, że Wizards w czwartej kwarcie roztrwonili prowadzenie, które sięgało już nawet 12 punktów. Na 69 sekund przed ostatnia syreną, Carmelo Anthony wyrównał stan meczu (101:101), W odpowiedzi jednak znakomitą trójką popisał się Bradley Beal i gospodarze nie byli już w stanie tego odwrócić.
Beal zakończył ten mecz z dorobkiem 36 punktów (7/16 FG, 4/9 3PT), 24 punkty i 8 asysty na swoim koncie zapisał John Wall, a co najbardziej powinno nas ucieszyć – w końcu bardzo dobry występ zaliczył Marcin Gortat, który w 30 minut zdobył 16 oczek (7/7 FG, 2/3 FT). Polak ostatnimi czasy nie radził sobie najlepiej, grał mniej i zdecydowanie poniżej poziomu, do którego zdążył przyzwyczaić. Tym razem jednak zrehabilitował się za ostatnie mniej udane spotkania.
Dla przegranych 23 punkty zdobył Carmelo Anthony (7/19 FG), Justin Holiday wniósł z ławki 16 oczek, a 13 punktów i 8 zbiórek uzbierał Willy Hernangomez. Dla Knicks była to już 49 porażka w sezonie 2016/17. Co ciekawe, nowojorczycy po raz siódmy z rzędu przegrali z Wizards przed własną publicznością.
Z soboty na niedzielę ekipa z Waszyngtonu rozegra ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego we własnej hali – podejmie Miami Heat. Knicks natomiast już tej nocy (z piątku na sobotę) zagrają po raz ostatni na wyjeździe – przeciwko Memphis Grizzlies.
[ot-video][/ot-video]
Wspieraj PROBASKET
