Mateusz Ponitka nie przestaje zaskakiwać. Jego Pinar Karsiyaka Izmir odniósł kolejną wygraną. Było to siódme zwycięstwo tureckiej drużyny w Basketball Champions League. Polak znacznie przyczynił się do triumfu swojego zespołu.
Tym razem Pinar podjął rosyjski Avtodor Saratov. Od pierwszych minut meczu drużyna Mateusza Ponitki budowała przewagę i szybką dynamiczną grą znokautowała rywala.
Były momenty, kiedy różnica punktowa dochodziła do 19 oczek! Pierwsza kwarta była zdecydowanie najlepszą okazją do pokazania wyższości Pinaru. Rywale jednak otrząsnęli się ze swojego marazmu i zaczęli odpierać atak. Reszta spotkania przebiegała wyrównanie, lecz ostatecznie to ekipa Mateusza Ponitki może cieszyć się ze zwycięstwa 78:65.
Zmiana klubu i wybór tureckiego Pinaru dla Ponitki okazały się strzałem w dziesiątkę. Polak dostaje szansę i wykorzystuje ją za każdym razem, gdy pojawia się na boisku. W swojej drużynie wyrasta na lidera, a w meczu przeciwko Rosjanom po raz kolejny udowodnił, że w pełni zasługuje na to miano. Załapał się także do TOP 5 zagrań środowych meczów!
[ot-video][/ot-video]
Na swoim koncie zanotował 10 punktów w tym 4/6 z gry i 2/2 rzuty wolne, do swojego dorobku dorzucił 6 zbiórek, 2 asysty, 2 przechwyty i 2 bloki. Na boisku spędził 31 minut.
[ot-video][/ot-video]