Los Angeles Clippers pokonali na własnym parkiecie New Orleans Pelicans rzucając aż 133 punkty. Natomiast Chris Paul rozegrał jeden z najlepszych meczów w swojej karierze. Zagrał jak na prawdziwego generała przystało – bez żadnych start, z samymi asystami.
Chris Paul zanotował na swoje konto 20 punktów, 20 asyst i ZERO strat. Straty są naliczane od sezonu 1977/1978 i według statystyk nikt do tej pory nie zagrał meczu na takim poziomie. Rickey Green z Utah Jazz rozegrał spotkanie z 20 asystami i bez strat w 1984, ale zdobył wówczas tylko 9 punktów. Rozgrywający Los Angeles Clippers potwierdził, że nadal jest u szczytu swojej formy, gotowy rozgrywać najlepsze mecze i przede wszystkim gotowy walczyć o swój pierwszy pierścień.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu rozgrywający przeszedł zabieg laserowy oczu. Miało to poprawić komfort jego gry. Do swojego dorobku 20/20/0 dołożył 5 zbiórek, 3 przechwyty i 3 trafione trójki. Sami zobaczcie, jak CP3 prowadził swój zespół w starciu z New Orleans Pelicans.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET