sCały koszykarski świat przygląda się sytuacji Giannisa Antetokounmpo i Kevina Duranta. Pierwszy z wymienionych jest dużo młodszy i zagwarantuje najprawdopodobniej kilka dodatkowych sezonów szczytowej formy. Dostępność Greka stoi jednak pod znakiem zapytania, wobec czego swoją transferową strategię mogą zmienić Toronto Raptors.
Wyglada na to, że po kilku latach kompletowania zasobów i młodych zawodników Toronto Raptors chcą w końcu „pociągnąć za spust” i pozyskać gwiazdę, która wzorem Kawhia Leonarda w 2019 roku pozwoli im włączyć się do walki o mistrzowski tytuł. Pierwsze doniesienia mówiły o Giannisie Antetokounmpo, dla którego przeprowadzka z Milwaukee do Kanady nie byłaby aż tak skomplikowana.
Doniesienia Jake’a Fischera, o których pisaliśmy już tutaj, sugerują jednak, że zainteresowane kluby tracą wiarę w możliwość pozyskania 30-letniego Greka. Gwiazda Milwaukee Bucks wciąż może być dostępna, ale w grę wchodzi wiele zmiennych.
W obliczu tych doniesień kierownictwo Toronto Raptors może zmienić strategię. Dziennikarz sugeruje, że klub z północy skupi teraz swoją uwagę na Kevinie Durancie, który jest co prawda starszy, ale wciąż gwarantuje wysoki poziom gry i może zostać pozyskany nieco taniej.
Raptors już w 2022 roku próbowali pozyskać 36-latka. Skrzydłowy reprezentował wówczas barwy Brooklyn Nets, ale ostatecznie poprosił o transfer. Ekipa z Kanady ustawiła się w kolejce, ale nie była w stanie przebić wówczas Phoenix Suns.
Nie wiadomo, czy Raptors uda zatrzymać się Scottie’ego Barnesa, ale wcześniej sugerowano już, że jego styl gry nie pasuje do współpracy z Giannisem. Nieco inaczej wygląda to w przypadku Duranta, którego Toronto mogliby próbować pozyskać bez rezygnowania ze swojej młodej gwiazdy.
Fischer donosi również, że włodarze Raptors czują presję, by podjąć w końcu decyzje, które zbliżą ich do walki o najwyższe laury. W pięciu ostatnich sezonach ekipa z Kanady tylko raz zameldowała się w play-offach (2021/22), ale swoją przygodę zakończyła już na pierwszej rundzie.
Wspieraj PROBASKET
