7 maja przeszedł do historii NBA nie tylko ze względu na legendarny rzut Michaela Jordana przeciwko Cleveland Cavaliers w 1989 roku. Sześć lat później w 1995 roku Reggie Miller dokonał niemożliwego! Zdobył osiem punktów w dziewięć sekund, a Indiana Pacers wygrała w Nowym Jorku po dramatycznej końcówce!
Kiedy w 1993 roku Michael Jordan po raz pierwszy zakończył karierę, w Konferencji Wschodniej otworzyła się upragniona szansa dla pozostałych drużyn, które dotychczas nie były w stanie rzucić wyzwania Chicago Bulls. W 1994 roku mistrzami Wschodu zostali New York Knicks, którzy później w wielkim finale NBA musieli uznać wyższość Houston Rockets 3-4.
Rok później w sezonie zasadniczym najlepsi na Wschodzie byli Orlando Magic z Shaquillem O’Nealem i Pennym Hardaway’em. New York Knicks mieli drugi najlepszy bilans w konferencji, a Indiana Pacers trzeci.
W tamtych czasach Wschód i Zachód miały po dwie dywizje, dlatego Indiana Pacers jako najlepsza drużyna w Central Division rozstawieni byli przed play-offami z numerem 2, ale w rywalizacji z New York Knicks w drugiej rundzie ze względu na lepszy bilans w sezonie zasadniczym mieli przewagę własnego boiska.
Tabela NBA po sezonie 1994/1995:
Knicks wygrali Cavs 3-1, a Pacers z Hawks 3-0. W drugiej stanęli na przeciwko siebie, a pierwsze dwa mecze rozgrywane były w Madison Square Garden.
Mecz był bardzo zacięty. Rik Smits, holenderski gigant (224cm wzrostu) zdobył aż 31 punkty, ale bohaterem był oczywiście Reggie Miller.
19 sekund przed końcem czwartej kwarty Knicks prowadzili 105:99 i wydawało się, że jest po meczu. Miller trafił jednak z dystansu i było już 105:102. Piłkę spod kosza wybijał Anthony Mason, ale Greg Anthony się przewrócił, a Miller ją przechwycił. Zrobił kozioł za linię rzutów za trzy punkty i trafił ponownie! Na 13 sekund przed końcem był remis 105:105!
W następnej akcji faulowany był John Starks. Nie trafił jednak obu rzutów wolnych. Piłkę w ataku zebrał Patrick Ewing, ale nie trafił, a gracze Knicks sfaulowali Reggiego Millera. Ten zamienił dwa rzuty wolne na dwa punkty. Nowojorczycy mieli jeszcze czas na ostatnią akcję, ale Greg Anthony się poślizgnął i zwycięstwo Pacers stało się faktem!
Sędziowie odgwizdali w tym meczu aż 59 przewinień, a z boiska wyrzuceni zostali Derek Harper i Antonio Davis.
Do dziś dokonanie Reggiego Millera i Pacers uznawane jest za jeden z największych „powrotów” w historii NBA.
Pacers wygrali 4-3 i zostali wtedy czwartą drużyną w historii, która wygrała siódmy mecz na wyjeździe po tym jak prowadziła w serii 3-1.
W finale Wschodu Pacers ulegli Magic 3-4 i to drużyna z Orlando zagrała w wielkim finale, gdzie przegrała z Houston Rockets 0-4.
New York Knicks – Indiana Pacers 105:107 (0-1)