W sobotni wieczór na boiska francuskiej ekstraklasy wybieli Aaron Cel i A.J. Slaughter. Z lepszym humorem do szatni schodził rozgrywający reprezentacji Polski.
A.J. Slaughter na boisku zameldował się w pierwszej piątce i był jednym z najważniejszych postaci swojego zespołu. Amerykanin z polskim paszportem zanotował 11 punktów, ale wartym odnotowania jest fakt, że na boisku spędził najwięcej czasu spośród całego zespołu.
Był to czas nieźle spożytkowany, bo jego ekipa po bardzo nerwowej końcówce pokonała drużynę Le Portel 75:71
Nieco gorszy humor może mieć Aaron Cel. Jego Gravelines-Dunkerque przegrali z Pau-Lacq-Orthez 65:78 i to mimo świetnego początku. W pierwszej kwarcie Cel i spółka zatrzymali rywali na zaledwie 8 zdobytych punktach. Niestety, w drugiej połowie gospodarze mieli niewiele do powiedzenia i to przyjezdni wracają do domu z dwoma punktami.
Cel dostał od trenera 16 minut, wykorzystując je na 6 punktów i 3 zbiórki.
Linijka Slaughtera: 11 punktów (1/3 za 2, 3/6 za 3), 3 asysty, zbiórka, 35 minut gry
Linijka Cela: 6 punktów (3/3 za 2, 0/1 za 3), 3 zbiórki, 16 minut gry
SIG Strasbourg – Le Portel 75:71
statystyki
Gravelines-Dunkerque – Pau-Lacq-Orthez 65:78
statystyki