Memphis Grizzlies w poprzednim sezonie zajęli 13. miejsce w Konferencji Zachodniej i zakończyli rozgrywki z bilansem 27–55. W tym roku drużyna liczy na powrót do play-off i ponownie walkę o najwyższe cele, a to, co wydarzyło się w minionym sezonie, chcą potraktować jako wypadek przy pracy. W poniedziałek klub zdecydował się na kolejne zmiany kadrowe.
Shams Charania z The Athletic poinformował, że Memphis Grizzlies zdecydowali się na zwolnienie byłego MVP Derricka Rose. Rozgrywający jeszcze w kwietniu ogłosił, że powróci na najbliższy sezon do Memphis i że nie zamierza jeszcze kończyć swojej kariery w NBA.
Derrick Rose dołączył do Memphis Grizzlies jako wolny gracz w 2023 roku i związał się z zespołem z Konferencji Zachodniej 2-letnim kontraktem. Z powodu licznych urazów rozegrał on jednak w poprzednim sezonie zaledwie 24 spotkania, co zapewne było główną przyczyną decyzji Grizzlies. Doświadczony rozgrywający spędzał na parkiecie średnio 16,6 minuty i w tym czasie notował 8,0 punktu, 1,9 zbiórki oraz 3,3 asysty.
Rose nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowej drużyny, gdyż nadal jest wartościowym graczem, zwłaszcza jeżeli wchodzi na parkiet z ławki rezerwowych. Pokrzyżować jego plany gry w obecnym sezonie może jedynie kontuzja, a z tym w ostatnich latach ma on największy problem. Oczywiście pierwszą drużyną, która pojawiła się w medialnych plotkach, są Chicago Bulls, gdzie Derrick miałby rozegrać ostatni sezon na ligowych parkietach i pożegnać się z wszystkimi fanami.