Ostatnie lata w NBA pokazują, że jeśli jest jakiś towar, który jest wartościowy, to są to wybory w drafcie. Coraz częściej w wymianach między drużynami ważniejsze nie jest to czy dostaniesz dobrego zawodnika, ale ile wyborów w drafcie przyjmiesz. Jednym z rekordzistów w tej kwestii okazał się Sean Marks – generalny manager Brooklyn Nets.
Sean Marks przejął stery w Brooklyn Nets w lutym 2016 roku. Już na starcie wiadomo było, że nie będzie miał łatwego życia. Nets szorowali o dno tabeli, a w najbliższe dwa lata oddawali swoje wybory w drafcie Boston Celtics w ramach starej wymiany skupionej wokół Paula Pierce’a i Kevina Garnetta. Celtics wykorzystali te picki wybierając do siebie Jaylena Browna i Jaysona Tatuma.
Marks się tym nie przejmował i rozpoczął proces zbierania picków samemu. Jego pierwszym około draftowym ruchem była wymiana z Indiana Pacers po Carisa LeVerta, wybranego co prawda przez drużynę z Indianapolis w drafcie, ale na wyraźne życzenie Nets. W 2017 roku oddał w wymianie do Washington Wizards Bojana Bogdanovica dostając w zamian między innymi wybór w drafcie – zamieniony na Jarretta Allena.
Krok po krok odbudowywał zespół, który dotarł do play-off w 2019 roku. Efektem tej szybkiej odbudowy było ściągnięcie do zespołu Kyriego Irvinga i Kevina Duranta. Cena za Irvinga to tylko pieniądze, bo był wolnym agentem. Za Duranta trzeba było oddać Treveona Grahama, Shabazza Napiera i D’Angelo Russella.
Dalszą część historii aż do lutego 2023 znacie. Nets próbowali zawojować konferencję wschodnią, ale im się to nie udało. 9 lutego 2023 roku Kevin Durant został oddany do Phoenix Suns w czterostronnej wymianie za bardzo pokaźny pakiet:
- wybory w drugich rundach draftu 2028 i 2029 z Milwaukee Bucks
- wybory w pierwszych rundach draftu 2023 (Noah Clowney został wybrany), 2025, 2027 i 2029 od Phoenix Suns
- możliwość wyboru pomiędzy własnym pickiem a wyborem Suns w 2028 roku
- Mikala Bridgesa i Camerona Johnsona również z Phoenix Suns
Przewijamy czas szybko do końca czerwca 2024 roku i dowiadujemy się o wymianie Nets z New York Knicks. W jej ramach do Knicks trafia Mikal Bridges, a w zamian Marks otrzymuje kolejny pokaźny pakiet:
- Bojana Bogdanovica, który wraca na stare śmieci po 7 latach
- wybory w pierwszych rundach draftu 2025, 2027, 2029 i 2031 należące do New York Knicks
- możliwość wyboru pomiędzy własnym pickiem a wyborem Knicks w 2028 roku
A w zespole jeszcze jest Cameron Johnson, który w związku z bardzo prawdopodobnym tankowaniem też może zostać oddany. Chętni na niego się znajdą. Jeszcze przed draftem amerykańscy dziennikarze podawali informacje, że Cleveland Cavaliers byliby bardzo skłonni do przejęcia tego zawodnika.
W całej tej sytuacji Sean Marks okazał się wybitnym strategiem. Zamienił Kevina Duranta na bardzo konkretną przyszłość swojej drużyny. Łącznie uzyskał 8 niechronionych wyborów w pierwszej rundzie draftu, dwie możliwości zamiany wyborów w drafcie, dwa wybory w drugiej rundzie, a wciąż jeszcze może coś dołożyć za Cama Johnsona.
Oczywiście nie jest przesądzone, że uda mu się wszystkie te wybory w drafcie spożytkować w odpowiedni sposób, ale w całej tej sytuacji zapewnił sobie bardzo szerokie pole manewru. Wielu generalnych managerów może tylko patrzeć i przyklasnąć. Szczególnie, że zrobił jeszcze jedną wymianę z Houston Rockets, dzięki której odzyskał swoje wybory w drafcie oddane wcześniej w wymianie za Jamesa Hardena. Jej szczegóły opisywaliśmy tutaj.
To prawdopodobnie jest jedna z rekordowych wymian jeśli chodzi o to co udało się pozyskać do zespołu za jednego zawodnika. Chapeau-bas Seanie Marksie.
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.