Po ponad dwóch miesiącach przerwy Joel Embiid powrócił na parkiety NBA, ale na światło dzienne wychodzą niepokojącego dla środkowego informacje. Zgodnie z doniesieniami ze stacji TNT przedstawiciele ligi mają prześwietlić proces powrotu środkowego, a konkretnie nagłej zmiany jego statusu z „niedostępny” na „zdolny do gry”.
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego Joel Embiid powrócił do gry, a jego Philadelphia 76ers pokonali wyżej notowanych Oklahoma City Thunder. Środkowemu wyraźnie brakowało jeszcze kondycji, ale w końcowym rozrachunku odnotował 24 punkty, siedem asyst, sześć zbiórek i trzy przechwyty, ale popełnił też cztery faule i zaliczył sześć strat (6/14 z gry, 0/3 za trzy; 12/12 z linii).
Jeszcze kilka godzin przed meczem status 30-latka określano jednak jako niedostępny i choć jego powrót w tym tygodniu zapowiedział m.in. Adrian Wojnarowski, to wszystko wskazywało wówczas na to, że nastąpi on w późniejszym terminie. Sixers zmienili jednak status Embiid na „wątpliwy” (ang. questionable), by następnie dopuścić go do gry.
Taka kolej rzeczy przykuła uwagę włodarzy NBA. Już wcześniej zapowiedzi o powrocie Embiida były zaskoczeniem, bo początkowo stawiano, że środkowy wróci na samą końcówkę sezonu zasadniczego, a tymczasem może on rozegrać nawet siedem ostatnich spotkań, co i tak wydaje się mało prawdopodobne.
Zgodnie z doniesieniami Jareda Greenberga z TNT liga może teraz wszcząć śledztwo w sprawie sposobu, w jaki Sixers zarządzali kontuzją i statusem Embiida. Dziennikarz podkreśla, że NBA przyjrzy się nagłej zmianie jego gotowości z „out” na „dostępny”, co potwierdzić mieli anonimowi pracownicy ligi.
Greenberg dodaje, że rozmawiał również z obecnymi i byłymi zawodnikami, którzy przyznali, że nigdy nie byli świadkami podobnej sytuacji. Embiid nie wziął bowiem udziału w porannej sesji rzutowej. Nie pojawił się również w klubowych obiektach, by zawczasu przygotować się do meczu ze specjalistami.
W nocy z czwartku na piątek Phialdelphia 76ers zmierzą się na wyjeździe z Miami Heat. To niezwykle istotny mecz z perspektywy układu sił w tabeli Konferencji Wschodniej. Ekipa z Florydy (42-33) zajmuje ostatnią pozycję premiowaną bezpośrednim awansem do play-offów. Sixers okupują z kolei ósmą pozycję (41-35), a pomiędzy nimi znajdują się jeszcze Indiana Pacers (43-34).