Część zasadnicza sezonu 2023/2024 nieuchronnie zbliża się do decydujących rozstrzygnięć. To czas, w którym część zespołów korzysta z eksperymentalnych ustawień i zawodników z samego końca rotacji (albo wręcz spoza NBA), część grając bez presji pozwala swoim liderom wykręcać niebotyczne statystki. Z punktu widzenia ciekawostek statycznych, nie możemy narzekać na nudę.
Czy ktokolwiek jest w stanie zatrzymać Doncicia?
- Luka Doncić jest autorem chyba najbardziej imponującej sekwencji meczów tego sezonu. W ostatnich siedmiu występach, Słoweniec zdobywa śr. ponad 37 punktów, notuje prawie 11 zbiórek i niemal 12 asyst na mecz. W każdym z siedmiu ostatnich meczów, licząc od 27 lutego, Doncić notował triple-double i zdobywał minimum 30 punktów. To najdłuższa taka seria w historii NBA. Poprzedni rekord Russella Westbrooka, wynoszący 6 meczów triple-double z min. 30 punktami z rzędu, przetrwał 7 lat. Przy okazji Doncić ma też 6 z rzędu występów z triple-double i osiągniętą barierą 35 punktów i także tu pobił historyczny rekord. Dotychczasowym rekordzistą był Westbrook z trzymeczową serią, która podobnie jak w przypadku Doncicia była wycinkiem dłuższej serii, podczas której gracze nie schodzili poniżej 30 punktów.
Przebłyski dawnego Davisa
- Anthony Davis ostatniej nocy, w występie przeciwko Minnesocie, zanotował zdecydowanie najbardziej wszechstronną linijkę ostatnich tygodni, a kto wie, może i całego sezonu 2023/24. Dorobek podkoszowego Lakers to 27 punktów, 25 zbiórek, 5 asyst, 7 przechwytów i 3 bloki. Takiej linijki w całości (tzn. takich wartości w każdej z kolumn) nie było nigdy w historii w ramach jednego występu. Linijkę z co najmniej 25 punktami i zbiórkami mamy pierwszy raz od 1,5 sezonu (Nikola Jokić z 40-27 i Ivica Zubac z 31-29 jesienią/zimą 2022). Z kolei taka linijka, dodatkowo z co najmniej 5 asystami, pada piąty raz w XXI wieku, po Jokiciu z 2022 (40-27-10), Kevinie Love z 2010 (31-31-5), Kevinie Garnettcie z 2003 (33-25-6) i Chrisie Webberze z 2001 (51-26-5). Linijka, w której zawodnik do co najmniej 25 punktów i 25 zbiórek, dokłada minimum 5 przechwytów pada z kolei pierwszy raz w historii i to właśnie przechwyty są tu zaporowe. Charles Barkley był jedynym dotąd graczem, który w meczu z min. 25-25 miał ich 4 (32-25-3-4-3), a Davis przechwycił piłkę aż 7 razy.
Kolejny pościg LeBrona za Kareemem
- LeBron James po osiągnięciu kamienia milowego w postaci 40 000 punktów w karierze, również i w minionym tygodniu miał niemałe osiągnięcie. W meczu przeciwko Sacramento, LeBron zagrał po raz 1477. w sezonie zasadniczym, wyprzedził pod względem liczby występów Karla Malone’a i przesunął się z 7 na 6 miejsce listy wszech czasów. W przyszłym sezonie do doścignięcia będą John Stockton, Dirk Nowitzki, Vince Carter i być może Kareem Abdul-Jabbar. Potem na szczycie listy pozostanie tylko Robert Parish (1611 meczów), a jego ewentualne doścignięcie przez LeBrona przypadałoby na pierwszą połowę sezonu 2025/26. LeBron we wspomnianym meczu zdobył 31 punktów, w kolejnym przeciwko Timberwolves 29. Co ciekawe, tylko Nowitzki rzucał więcej niż 25 punktów w późniejszym niż 1476 meczu kariery (30 w 2019), czyli od momentu kariery, w którym teraz jest LBJ.
- Z pozoru nieimponujące triple-double Jamesa Hardena z meczu przeciwko Chicago (14 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst) okazuje się całkiem ciekawym. Gracz Clippers do rzucenia 14 punktów potrzebował 10 rzutów z dystansu, z których wpadły 4, oraz dwóch rzutów wolnych. Harden w tym meczu nie wykonał żadnego innego rzutu i został drugim w historii graczem, który zaliczył triple-double bez celnego rzutu za 2 (i drugim który zaliczył je bez oddanego rzutu za 2). Pierwszym przypadkiem był Steve Blake w 2014 z 11-10-15-3, rzucając 0/0 za 2, 2/7 za 3 i 5/6 z linii.
Jokić gwarancją sukcesu Nuggets
- Nikola Jokić w tym tygodniu zaliczył 125. mecz z triple-double w karierze, jeszcze 13 brakuje mu do Magika Johnsona. Nuggets są 11-0 w ostatnich 11 meczach kiedy Jokić osiąga trzy podwójne zdobycze, oraz 15-5 (75%) w całym sezonie. Na przestrzeni kariery, bilans Jokicia w meczach z triple-double jest całkiem okrągły: 100-25 (80%). Oznacza to, że zespół z Denver wygrał 311 z 576 meczów, w których Jokić nie uzyskał triple-double (bądź też w ogóle nie grał), co daje tylko 54.0% zwycięstw.
- Trey Murphy podczas 29 minut spędzonych na parkiecie w meczu w Toronto trafił 10 z 14 prób zza łuku. To dopiero ósmy rezerwowy w historii ligi z dwucyfrową liczbą trójek w meczu. Rekord to 12 Donyella Marshalla z 2005, pozostali to JR Smith 11 i 10 (oba mecze w 2009), Danilo Gallinari w 2021 (10), Kelly Oubre w 2022 (10), Luke Kennard w 2023 (10), Bogdan Bogdanović w 2023 (10). Przy okazji, to rekord rezerwowych w historii Pelicans, który nie był zbyt wyśrubowany – 8 trójek z ławki rzucali tam Ryan Anderson, JJ Redick i Jose Alvarado. Do rekordu bezwzględnego drużyny z Nowego Orleanu zabrakło jednego celnego rzutu, CJ McCollum w grudniu 2022 trafiał 11 razy z dystansu. Co ciekawe, Murphy w swojej karierze rzucał już 10 trójek (tyle że jako starter) – prawie dokładnie rok temu miał 10/12 zza łuku. Został tym samym dopiero siódmym graczem, który powtarza taki mecz, po Zachu LaVinie (3 mecze z min. 10 trójkami), Jamesie Hardenie (3), JR Smithcie (3), Damianie Lillardzie (5), Klayu Thompsonie (9) i Stephie Currym (25). Prawda, że elitarne towarzystwo, jeśli chodzi o rzucanie z dystansu?
Talent Rockets w rozkwicie
- Znakomity mecz przeciwko Spurs na początku zeszłego tygodnia rozegrał Alperen Sengun, notując 45 punktów, 16 zbiórek, 3 asysty i 5 przechwytów. Zdobycz 45 punktów to jego rekord kariery, poprzedni to 37 z grudnia zeszłego i stycznia tego roku, a przed tym sezonem rekord kariery Turka wynosił 33 punkty. Linijka z wartościami co najmniej 45-16-3 nie jest jakąś rzadkością (np. 26 innych w XXI wieku), ale jak dołożymy 5 przechwytów, zostają tylko 2 inne w historii: John Drew w 1978 (45-17-4-7) i Joel Embiid przed trzema laty (45-16-4-5).
- W ostatnim występie przeciwko Milwaukee, PJ Tucker zdobył 7 punktów i przerwał serię 9 meczów (w sumie 110 minut, 0/3 z gry) bez zdobyczy punktowych. Przez to, że gracz Clippers niewiele grał w tym sezonie, seria ta trwała od połowy listopada. Passa 9 meczów bez punktów nie jest może szczególnie imponująca, podobną w tym sezonie mieli choćby Justin Minaya i Kobe Brown, o 1 mecz dłuższą Maxwell Lewis. Z kolei Ryan Arcidiacono jest rekordzistą w całej historii NBA pod względem serii meczów bez punktów (wszystkie 20 występów tego sezonu). Sytuacja zmienia się, kiedy weźmiemy pod uwagę rozegrane minuty – tylko Jason Collins (w 10 meczach w 2007), Charles Jones (12 meczów w 1992) i Andris Biedrins (12 meczów w na przełomie 2012/2013) byli bez punktów dłużej niż Tucker, czyli ponad 110 minut, w co najmniej 9 meczach. W mniej niż 9 meczach ponad 110 minut bez punktów był też TR Dunn w 1987 i 1988 (8 i 7 meczów, 160 i 117 minut), Manute Bol w 1991 (119 minut w 5 meczach) i ….Tucker w 2022 (122 minut bez punktów w 4 meczach). Wspomniany rekordzista – Arcidiacono z 20 meczami tego sezonu bez zdobyczy, rozegrał w bieżących rozgrywkach tylko 45 minut (2.3 min. na mecz).
- Minionej nocy DeJon Jarreau, będący na 10-dniowym kontrakcie w Grizzlies, zdobył 7 punktów, miał 10 zbiórek, 5 asyst i 3 przechwyty w ciągu 28 minut gry w roli rezerwowego. Był to jego pierwszy mecz w sezonie i drugi w karierze, a w lidze debiutował jesienią 2021 grając sekundy (nie zapisał wtedy na swoim koncie żadnych statystyk). W historii NBA było wcześniej 24 graczy, którzy w pierwszym lub drugim meczu osiągali linijkę co najmniej na poziomie Jarreau, złożoną z punktów, zbiórek i asyst (co najmniej 7-10-5), ostatnio Deandre Ayton w 2018, Lonzo Ball i Ben Simmons w 2017, TJ Ford i LBJ w 2003, Grant Hill w 1994. Linijka na poziomie 7-10-5-3 (czyli licząc z przechwytami) jest drugą wśród graczy w pierwszym lub drugim meczu w karierze, w 1975 Alvan Adams miał 14-10-8-5 w debiucie na parkietach NBA.
Garść ciekawostek dotyczących statystyk drużynowych:
- W niedzielę New York Knicks przegrali z Philadelphia 76ers 73-79. Rzucone w meczu 73 punkty to najgorszy wynik w lidze w tym sezonie (poprzedni padł 2 dni wcześniej – 74 punkty Orlando Magic) i najgorszy od grudnia 2020, kiedy Clippers przegrywali z Mavericks 73-124. Knicks ostatni raz zdobywali tyle punktów w kwietniu 2018 (73-97 z Magic), natomiast 76ers ostatnio tracili mniej punktów w roku 2015 (89-69 przeciwko Pistons). Ostatni mecz NBA, w którym obie drużyny były poniżej 80 punktów (czyli w którym 79 lub mniej punktów wystarczyło do zwycięstwa) miał miejsce w styczniu 2016 (Nuggets z Timberwolves 78-74). Przerwa od ostatniego meczu na poziomie 70 kilku punktów obu drużyn trwała ponad 8 lat, podczas gdy w poprzednie 8 lat (2008-2016) w lidze było 51 takich przypadków. Co jeszcze ciekawe, Knicks wygrali poprzedni mecz 98-74 i są pierwszym zespołem od prawie 3 lat (i drugim od sześciu), który w dwóch meczach z rzędu traci mniej niż 80 punktów. Poprzednio taką passę notowali Celtics w 2021, a jeszcze poprzednio Raptors w 2018.
Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z parkietów NBA zapraszamy już za tydzień!
Więcej moich artykułów znajdziesz tutaj.