Do niecodziennej sytuacji doszło w starciu San Antonio Spurs oraz Golden State Warriors. Victor Wembanyama podczas pierwszej połowy spotkania zagrał w koszulce, na której źle zapisano jego nazwisko. Zawodnik nie był tego świadomy. Dopiero w szatni ktoś zwrócił mu uwagę i Francuz zmienił jersey przed rozpoczęciem drugiej połowy.
Odkąd Victor Wembanyama dołączył do NBA, słyszeliśmy przeróżne zapisy oraz wymowy nazwiska francuskiego zawodnika San Antonio Spurs. Okazuje się, że sprawia to także problem producentowi koszulek — na jednej z nich pojawił się błąd. W pierwszej połowie przegranego meczu z Golden State Warriors Victor Wembanyama zagrał w koszulce, na której widniał napis “Wembanyana”. Zatem zamiast ostatniego “m” pojawiło się “n”, na co zwrócono uwagę dopiero w przerwie meczu.
Na domiar złego, spotkanie było transmitowane przez ogólnokrajową telewizję, więc to wpadka, za którą ktoś może w San Antonio odpowiedzieć. Pomyłkę naprawiono i na drugą połowę Wemby wybiegł już w koszulce z dobrym zapisem jego nazwiska. Można się domyślać, że od teraz w zespole będą bardzo dokładnie sprawdzać, w jakim jerseyu wysyłają Wembanyamę na parkiet. Zaraz po meczu pierwszoroczniak Spurs został zapytany o całą sytuację w trakcie konferencji prasowej.
– Nie wiem, czy ktoś został zwolniony, ale Spurs odrobili pracę sprawdzając moje nazwisko. Nie wie… to duży wstyd – mówił Wembanyama. Nie wiemy, czy zawodnik ma do kogoś pretensje. Za stroje odpowiada “equipment manager”, czyli osoba dedykowana wyłącznie do tego, by koszykarze wychodzili wszędzie odpowiednio ubrani. W tym wypadku doszło do wstydliwej pomyłki, ale San Antonio Spurs są klubem, który wobec swoich pracowników wykazują się dużą lojalnością, więc nie spodziewamy się, by ktoś miał stracić pracę.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET