Ostatnie dni miały być kluczowym okresem dla władz Śląska Wrocław. Klub zmagający się z problemami finansowymi do końca walczył o zgromadzenie potrzebnego budżetu, ale wszystko wskazuje na to, że misja się nie powiodła.
Cisza jaka zebrała się wokół wrocławskiego klubu od pewnego czasu nie wróżyła niczego dobrego. Z nieoficjalnych informacji dotyczących wrocławskiego zespołu wynika, że Śląsk nie przystąpił do procesu licencyjnego!
Przedstawimy dokumenty z kilkunastu firm, które dają mniejsze pieniądze, w taki sposób budowanie budżetu jest cięższe. Cały czas walczymy o ten budżet, nie wyobrażam sobie żebyśmy pomyślnie tej weryfikacji nie przeszli. Fanów mogę uspokoić, że w zasadzie każdego roku, mniej lub bardziej dramatyczne walki z tym budżetem toczymy, ale zawsze dotąd udawało się wyjść obronną ręką. To, że jest tak cicho o tym budżecie znaczy, że nie wszystko jest jasne albo nie jest na takim poziomie na jakim byśmy sobie życzyli – tak jeszcze kilka dni temu dla Radia Wrocław mówił Maciej Szlachtowicz, manager zespołu.
Dziś z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa graniczącą z pewnością stwierdzić można, że fani koszykówki we Wrocławiu na pewno nie mogą być spokojni o losy swojego klubu. Tym razem Śląskowi nie udało się zebrać odpowiednich środków niezbędnych do startu w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Oficjalne stanowisko władz klubu w tej sprawie zapewne poznamy w przyszłym tygodniu. Co dalej ze Śląskiem? Tego jeszcze nie wiadomo, ale najbardziej realnym wyjściem jest ponowna odbudowa klubu od II ligi, czyli od poziomu na który w minionym sezonie spadł rezerwowy zespół Śląska Wrocław.
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET