Po znakomitym do oglądania spotkaniu reprezentacja Kanady pokonała Hiszpanów 88:85, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału tegorocznych mistrzostw. Zawodnicy nie ukrywali radości z tego, że poza pozostaniem w turnieju, uzyskali prawo gry na igrzyskach. RJ Barrett przed turniejem obiecał tacie, że tego dokona, dlatego jego radość była jeszcze większa.


We wczorajszym spotkaniu Kanady z Hiszpanami działo się naprawdę wiele, a każdy zdawał sobie sprawę z wagi tego starcia. Tylko zwycięzca mógł dalej grać o najwyższe cele tego turnieju. Dokładnie z takim nastawieniem obie drużyny wyszły na parkiet, co dało świetne koszykarskie widowisko do oglądania. Pierwsza remisowa kwarta tylko zaostrzyła apetyty. Hiszpania potrafiła sobie zbudować 12-punktowe prowadzenie na koniec trzeciej kwarty. Wydawało się, że znamy już zwycięzcę, lecz potem do głosu doszli Kanadyjczycy. Ostatnie 10 minut tego meczu zakończyło się wynikiem 27:12, a Kanada wyeliminowała z turnieju obrońcę tytułu. Szczegółową relację z reszty równie emocjonujących spotkań można znaleźć w tym artykule.

Liderem Kanadyjczyków był bez wątpienia zawodnik Oklahomy City ThunderShai Gilgeous-Alexander. Cały mecz dowodził na parkiecie i zakończył go z 30 punktami na koncie. Był to jego najlepszy indywidualny występ na tych mistrzostwach. W zwycięskim składzie dobrze prezentował się również Dillon Brooks, który dołożył 22 oczka. Jednak należy wyróżnić także zawodnika New York KnicksRJ’a Barretta. Ponad 30 minut na parkiecie pozwoliło mu rzucić 16 punktów oraz zanotować 5 zbiórek. Występ RJ’a krył też swoją szczególną historię, którą młody reprezentant podzielił się tuż po zakończonym spotkaniu.

– Jedziemy na igrzyska. To jest naprawdę szaleństwo. Powiedziałem tacie przed turniejem, że awansujemy na igrzyska i udało się to zrobić. Więc jestem jeszcze bardziej szczęśliwy. To był bardzo trudny mecz, bo Hiszpanie to niesamowita drużyna, na parkiecie była prawdziwa bitwa. Po turnieju odpocznę razem z tatą i zjemy kolacje. Wtedy będę mógł powiedzieć, że jestem drugim w rodzinie zawodnikiem, który pojedzie na igrzyska olimpijskie – powiedział uśmiechnięty Barrett.

Rowan Barrett był pierwszym w rodzinie, który pojechał na igrzyska. Miało to miejsce w 2000 roku, kiedy Kanadyjczycy zakończyli turniej na 7. miejscu. Tata RJ’a może być dumny z syna, który jawnie przyczynił się do tego awansu. Oczywiście do igrzysk jeszcze jest trochę czasu, lecz nic nie wskazuje na to, by Barrett nie pojechał do Paryża. Zaznaczmy, że mistrzostwa świata wcale się nie zakończyły, a wręcz przeciwnie, wchodzimy w najważniejszą fazę rozgrywek. Po wczorajszej serii spotkań poznaliśmy pary ćwierćfinałowe, które swoje spotkania rozpoczną już we wtorek.

Reprezentacja Kanady swoje starcie 1/4 finału rozegra w środę o godzinie 14:30. Ich rywalem będzie świetnie dysponowana na tym turnieju drużyna Słowenii, której liderem jest Luka Doncić. Na pewno czuć respekt po obu stronach. Po wygranym meczu z Australią Luka został zapytany, kogo uważa za faworyta do wygrania całych mistrzostw – Prawdopodobnie USA lub Kanada – bez zawahania odpowiedział zawodnik Dallas Mavericks. Patrząc na drabinkę, jest szansa na to, że faworyci wskazani przez Doncicia mogą zmierzyć się w wielkim finale, lecz do tego jeszcze bardzo trudna droga.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments