W ostatnich latach Miami Heat mieli nosa do zawodników, którzy w ich barwach okazywali się znakomitymi strzelcami. Latem z zespołem pożegnał się m.in. Max Strus, ale Heat mają już jego potencjalne zastępstwo. To 24-letni Cole Swider, który pod koniec ubiegłego miesiąca został zwolniony przez Los Angeles Lakers.
O kontrakcie dla Swidera od Heat poinformował w niedzielę Shams Charania:
Ex-Lakers G/F Cole Swider is signing a deal with the Miami Heat, sources tell @TheAthletic @Stadium.
— Shams Charania (@ShamsCharania) August 6, 2023
Gods plan! Blessed for this opportunity 🙏🏻 https://t.co/OkpvyIUSi3
— Cole Swider (@coleswider21) August 6, 2023
24-latek w swoim debiutanckim sezonie 2022-23 grał dla Lakers na umowie two-way. Wystąpił tylko w siedmiu meczach fazy zasadniczej, ale za to w G-League dał się poznać jako naprawdę solidny strzelec na dystansie, zdobywając średnio ponad 17 punktów na mecz przy niemal 44-procentowej skuteczności trójek. W sumie nic więc dziwnego, że Heat zdecydowali się go przejąć, bo Swider ma w zasadzie idealny profil do gry w Miami.
Skrzydłowy z niezłej strony pokazał się w barwach Lakers w tegorocznej lidze letniej NBA, lecz było to za mało, aby kalifornijska ekipa zdecydowała się go zatrzymać u siebie na dłużej.
Na razie jednak ten utalentowany strzelec będzie musiał sobie wywalczyć miejsce w składzie Heat na kolejny sezon, gdyż otrzymał on kontrakt na czas trwania obozu treningowego. Dla Heat to pierwszy ruch kadrowy od długich tygodni. Wcześniej dodali do składu m.in. Thomasa Bryanta oraz Josha Richardsona, ale w ostatnim czasie skupili się na staraniach o Damiana Lillarda, które jednak jak do tej pory nie przyniosły żadnego skutku.