Najprawdopodobniej do tego nie dojdzie, ale Kylian Mbappe i tak trafił w poniedziałek na wszystkie nagłówki, gdy pojawiły się informacje, że Al-Hilal jest gotowe zapłacić mu ponad 770 milionów dolarów za jeden sezon gry. Saudyjski klub piłkarski musiałby też wydać rekordową kwotę rzędu ponad 300 milionów, aby francuskiego napastnika kupić z PSG. Na ten moment wydaje się jednak, że Saudyjczycy będą musieli obejść się smakiem.
Na te rewelacje zareagowały jednak m.in. największe gwiazdy NBA. Jako pierwszy wypowiedział się Giannis Antetokounmpo, który żartobliwie zwrócił się do Al-Hilal, by wzięły jego zamiast Mbappe – tym bardziej że są do siebie całkiem podobni z wyglądu. Na tweet greckiego skrzydłowego zareagował zresztą sam Mbappe, który opatrzył go po prostu serią emotek, dając do zrozumienia, że bardzo go ten wpis rozśmieszył.
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂 https://t.co/hKhqYXC7tH
— Kylian Mbappé (@KMbappe) July 24, 2023
Całą sprawę postanowił też skomentować na twitterze LeBron James, wstawiając GIF-a z biegnącym Forrestem Gumpem. „To ja kierujący się w stronę Arabii Saudyjskiej, kiedy zadzwonić do Richa Paula i Mavericka Cartera z propozycją umowy na jeden rok” – napisał LBJ, oznaczając swoich agentów.
Me headed to Saudi when they call @RichPaul4 & @mavcarter for that 1 year deal! ✌🏾🤷🏾♂️😁 pic.twitter.com/IX0VSMZYNb
— LeBron James (@KingJames) July 25, 2023
W podobnym tonie zareagował też Draymond Green. „Mają tam też ligi koszykówki, prawda? Tusz na moim kontrakcie chyba jeszcze nie wysechł” – napisał zawodnik Golden State Warriors, który kilka tygodni temu przedłużył kontrakt z kalifornijskim klubem o cztery lata za 100 milionów dolarów.
They got basketball leagues too right? 😱😱🏃🏿🏃🏿💨💨💨💨💨 I don’t the ink on my contract has dried up yet 🤣🤣🤣🤣
— Draymond Green (@Money23Green) July 25, 2023
Takie wpisy to jasny sygnał, że te ogromne kwoty kontraktów, jakie mniej lub bardziej znani zawodnicy podpisują w Arabii Saudyjskiej, nie uszły uwadze zawodników NBA. Najlepiej zarabiającym graczem ligi w tym momencie jest Stephen Curry, który za przyszłe rozgrywki otrzyma 48 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że kontrakt gwarantujący niemal 800 milionów za jeden tylko rok gry zrobił wrażenie nawet na najlepszych.
Kto wie – może za kilka lat Saudyjczycy zaczną inwestować także w koszykówkę, co dla graczy NBA może być szansą na zarobienie ogromnych pieniędzy, ale dla samej NBA sporym zagrożeniem, że część zawodników skieruje się w inne rejony świata. Na razie nic takiego się oczywiście nie dzieje, ale liga na pewno musi mieć to na uwadze, że w przyszłości w grze pojawić się może rywal tak duży, z jakim NBA jeszcze do tej pory się nie mierzyła.